Gorąco w dolnośląskim PSL

Sylwia Jurgiel | Utworzono: 19.06.2012, 10:25 | Zmodyfikowano: 19.06.2012, 10:25
A|A|A

Przeciwnicy byłego prezesa Tadeusza Draba twierdzą, że głosowanie będzie nieważne. Chcą też odwołania aktualnego szefa PSL-u na Dolnym Śląsku, a obecnie rządzi przysłany przez władze krajowe Józef Szczepańczyk:

Przeciwnicy Draba od miesięcy podkreślają, że w PSL-u w regionie łamane jest prawo i składają kolejne doniesienia do prokuratury. W sobotnim zjeździe wezmą udział, ale chcą namawiać uczestników do bojkotu głosowania nad wyborem prezesa.

Natomiast z ostrożności zamierzają też wystawić swojego kandydata, będzie nim były wicewojewoda Zdzisław Średniawski. Tymczasem zwolennicy Draba, który chce wrócić do władz partii studzą emocje.

Politycy czekają na sobotę i są pewni wygranej byłego prezesa. Działania buntowników nazywają nerwowymi ruchami związanymi z tym, że są na straconej pozycji.

Kuriozalną sytuacją w dolnośląskim PSL-u zaniepokojeni są młodzi działacze ludowców, którzy w liście proszą o interwencję Waldemara Pawlaka.

REKLAMA