Adam Bałdych i Leszek Możdżer „Passacaglia" [PŁYTA TYGODNIA]

Radio RAM na podstawie nadesłanych materiałów | Utworzono: 29.01.2024, 17:50 | Zmodyfikowano: 29.01.2024, 17:50
A|A|A

Adam Bałdych i Leszek Możdżer po raz pierwszy zagrali razem w Operze Wrocławskiej, gdzie wspólnie wykonali improwizowaną muzykę do niemego filmu „Skarb rodu Arne". Na ponowne spotkanie czekali ponad dekadę. To dwa bodaj najgorętsze eksportowe nazwiska Polskiego Jazzu, nie dziwi więc fakt, że na tę współpracę zarówno publiczność jak i organizatorzy festiwali oczekiwali w dużym napięciu.
Artyści poruszają się na styku muzyki improwizowanej i poważnej, pracowicie zakopując fosę dzielącą te dwa światy. Obaj gruntownie wykształceni, dysponujący doskonałą techniką, znakomicie orientują się w jazzowym idiomie, świadomie destylując z niego swój własny język - w taki sposób, aby był zrozumiały dla słuchacza. Nie zamykają się w gettach jazzowych podziemi, tylko z otwartymi głowami, bez lęku wychodzą na rozległą przestrzeń sprawiając, że głos ich instrumentów brzmi donośnie i odbija się szerokim echem.


„Passacaglia" jest elektryzującym albumem w którym niczym nieskrępowany muzyczny dialog uwodzi już od pierwszych nut. Eksplorując współczesny język sonorystyczny, wypełniony bardzo osobistymi środkami wyrazu, artyści umiejętnie stworzyli szlachetny mariaż dźwiękowy, bardzo komunikatywny w swoim charakterze, ale zaskakujący brzmieniem poprzez użycie unikalnej kombinacji instrumentów: niezwykle rzadkich skrzypiec renesansowych, dwóch fortepianów (w stroju 442 Hz i 432 Hz) oraz preparowanego pianina. Ta intymna i kameralna formuła okazuje się swoistą symfonią kolorów: żarliwą, ale precyzyjną, pełną urzekających detali i pomysłowych rozwiązań.


Album tworzy 14 utworów: od w pełni improwizowanych impresji, poprzez wspólne kompozycje, aż do niepowtarzalnych, osobistych interpretacji tematów Erica Satie czy Josquina des Pres.
Bałdych i Możdżer kreują charakterystyczny dla siebie świat. Świat pełen wyważonego piękna wyrażającego się w szlachetnej kameralistyce ale również piętrzącego się w burzliwych, nasyconych wysoką intensywnością emocji, improwizowanych dialogach.


Ich wymiana muzycznych myśli roztacza ów tajemny, charyzmatyczny urok, nasycona jest nieuchwytną, a jednak wyczuwalną pewnością siebie, która połączona z delikatnością i ogromnym już doświadczeniem powoduje, że oto na naszych oczach rozgrywa się muzyczny żywioł, który nie do końca daje się odgadnąć i rozszyfrować.

Artyści wystąpią we Worcławiu promując album 20 lutego na Dużej Scenie Teatru Muzycznego Capitol.  

 

REKLAMA

To może Cię zainteresować