Maceo Parker w hołdzie dla Raya Charlesa
Podziwiałem go przez lata, śledząc kolejne dokonania u boku innych muzyków, czy wówczas, gdy wydawał solowe krążki. Lubi sięgać po klasykę, ale wykonuje ją z sobie tylko znanym zacięciem i pasją, nadając tej muzyce oryginalność i własne piętno. Doskonale opanował rzemiosło gry na saksofonie altowym, ma także ciekawą barwę głosu, która zwłaszcza na albumie „Roots and Grooves” daje o sobie znać i jak nigdy przedtem, kojarzona jest z głosem Ray’a Charles’a.
To bardzo dobry pomysł na podwójny album koncertowy. W pierwszej części posłużyć się klasykami, by na drugiej płycie wieczoru odnieść się do własnej twórczości i zaprezentować publiczności utwory grane od lat we własnym repertuarze. Tak właśnie postąpił Maceo Parker, ale nie uczyniłby tego bez pomocy swych przyjaciół, których zaprosił do tego projektu. Bardzo żałuję, że nie byłem choć na jednym z tych koncertów. Bo wydawnictwo dokumentuje zapis dźwięków, jakie Maceo z zespołem prezentował na trasie po Europie w lutym i marcu 2007 roku.
Na pierwszej płycie zestawu , jak już nadmieniłem, znajdują się utwory klasyczne, a konkretnie jest to hołd złożony dla wielkiego Ray’a Charles’a. To jego repertuar wykorzystuje Maceo wraz z big bandem, a w zasadzie mini orkiestrą z Kolonii, czyli West Deutsche Runkfunk (WDR). Trzeba oddać Niemcom, że grają na światowym poziomie i nie mają oporu występować z nimi najwięksi zza oceanu. Ponadto genialnie wypadają tu soliści, zaproszeni wirtuozi, znawcy improwizacji, wśród nich Frank Chastenier (fantastyczne sola na Hammondzie B3 choćby w otwierającym całość „Hallelujah I love Her So” ) , jest obecny kapitalny Dennis Chambers na perkusji, dodający tym funkowym utworom werwy i tempa.
Nie sposób zapomnieć o świetnej kompozycji „Margie” , dedykowanej obecnej na sali żonie trębacza Klausa Osterloha. Oczywiście panowie zaserwowali publiczności rewelacyjne sola na saksofon i trąbkę. Mocnym punktem pierwszej części koncertu jest również niewątpliwie głos Maceo Parkera. Próbuje on co prawda momentami naśladować Ray’a Charles’a, ale w moim odczuciu wypada to naprawdę przekonująco, zarówno w słynnym „Georgia On My Mind”, „Hit The Road Jack” „You Don’t Know Me”, czy „What I’d Say”, gdzie wdaje się nawet w małą zabawę wokalną z publicznością.
Doskonale brzmią wszystkie instrumenty dęte i słychać to również na drugim krążku wydawnictwa. Znów odzywa się trąbka w „Advanced Funk”, kompozycji z rewelacyjnego „School’s In” z 2005 roku. Rodney „Skeet” Curtis popisuje się w intro na basie do „Off The Hook”. Mamy także w zestawie przebojowe „To be Or Not To Be”. A koncert kończy się siedemnastominutowym „Pass The Peas”, będącym jedną wielką zabawą, improwizacją, finezją i przykładem na to, jak należy dziś bawić publiczność. A oni na pewno jeszcze długo nie mogli się otrząsnąć po tym, co przeżyli. Maceo, jesteś wielki……Kto nie wierzy, niech posłucha tej muzyki z oklaskami, gdzie funkowe wibracje przeplatają się z rasowymi, soulowymi balladami i żałuje, że nie było go wśród publiczności. Może jeszcze zawita do Europy na kilka koncertów? Kto wie?
Maceo Parker
„Roots and Grooves”
Intuition , 2008
Dyskografia artysty (albumy solowe):
Rok Album Label
1990 Roots Revisited Verve / Minor Music
1991 Mo' Roots Verve / Minor Music
1992 Life on Planet Groove Verve / Minor Music
1993 Southern Exposure Jive/Novus / Minor Music
1994 Maceo (Soundtrack) Minor Music
1998 Funk Overload What Are Records? / ESC
2000 Dial: M-A-C-E-O What Are Records? / ESC
2003 Made by Maceo What Are Records? / ESC
2004 My First Name Is Maceo Minor Music
2005 School's In! BHM Productions
2007 Roots & Grooves Intuition (SunnyMoon)