Wrocław przegrał EIT

IAR/B.Płomecka,Bruksela/dabr | Utworzono: 18.06.2008, 16:29 | Zmodyfikowano: 18.06.2008, 16:37
A|A|A

Takiej decyzji należało się spodziewać, bo Budapeszt od początku miał poparcie większości państw członkowskich UE. Głównym argumentem za kandydaturą Węgier był taki, że kraj ten nie ma jeszcze u siebie żadnej unijnej instytucji - w Polsce zaś mieści się Frontex, czyli europejska agencja do spraw granic.

W sprawie lokalizacji EIT obowiązywała jednomyślność. To oznacza, że Warszawa, która wcześniej zablokowała kandydaturę węgierskiej stolicy, ostatecznie ją poparła.

Polskie Radio dowiedziało się nieoficjalnie, że w ramach rekompensaty Polska dostanie jedno z miejsc w Radzie Zarządzającej Instytutu. To ona będzie decydować, gdzie powstaną ośrodki badawcze, czyli tak zwane wspólnoty wiedzy i innowacji EIT. Tam naukowcy i przedsiębiorcy będą wspólnie pracować nad nowoczesnymi technologiami. Polska ma nadzieję, że jeden z takich węzłów powstanie we Wrocławiu.

Wcześniej prof. Jerzy Langer - naukowiec zaangażowany w projekt wrocławskiego EIT - przekonywał, że już same starania Wrocławia o tę instytucję należy uznać za sukces. Posłuchaj wywiadu, jakiego udzielił Radiu Wrocław.

REKLAMA