Pozdrowił kuzyna. Kuzyn się znalazł
fot. YT
Poszukiwania zaczęły się po tym jak jeden z demonstrantów w ogarniętej protestami Ukrainie wykrzykuje do kamery telewizyjnej pozdrowienia dla kuzyna z Wrocławia (Zobacz). Prosi, by mu przekazać, że jest na barykadach i ma nadzieję, że krewny go zobaczy.
Krewny Ukraińca nie od razu zobaczył tę relację, ale jak powiedział nam, szybko dotarła do niego wiadomość, że jest poszukiwany. Dzwonili znajomi i dalsza rodzina.
Jak mówi, kuzyn nie jest jakimś wielkim wojownikiem, ale dusze oddałby za Ukrainę. Jest z nim w stałym kontakcie, często do siebie telefonują.
Mieszkaniec Strzegomia dwa lata temu był w Kijowie i w Jałcie życzy rodzinie, aby ich życie na Ukrainie stało się lepsze.
REKLAMA