Będzie nowy system płac w MPK?

Radio RAM | Utworzono: 12.05.2014, 15:29 | Zmodyfikowano: 12.05.2014, 13:29
A|A|A

W kwietniu w miejskiej spółce przeprowadzono też referendum w sprawie oceny pracy prezesa - za akcją stały związki zawodowe. W międzyczasie jednak doszło do porozumienia władz przedsiębiorstwa z Solidarnością.

Zarząd MPK mówi jasno - nowy system polegać ma na płaceniu lepiej za lepszą pracę. Związki zawodowe mają wątpliwości, ale działacze mają nie przeszkadzać w prezentacji projektu kierowcom i motorniczym. To również efekt porozumienia zawartego w zeszłym tygodniu. W tej chwili w spółce najwięcej zarabiają pracownicy z najdłuższym stażem. W sumie w przedsiębiorstwie zatrudnionych jest blisko 2 tys. osób - stąd pomysł ankiet, które zostaną rozłożone w zajezdniach. Pracownicy mają określić w jaki sposób chcą dowiedzieć się o zmianach. W planach są m.in. konsultacje.

We wspomnianym referendum wzięło udział 73 proc. zatrudnionych w MPK. Według blisko 1600 osób prezes nie identyfikuje się z pracownikami. Andrzej Chrzanowski z Solidarności  mówił nam po ogłoszeniu wyników, że sytuacja w spółce nie jest dobra. Tymczasem dyrektor do spraw personalnych w MPK, Magdalena Gurak podkreślała wówczas, że związkowcy nie mają racji.

W końcu "bunt" został zażegnany. Prezes MPK złożył deklarację, że nie będzie zwolnień w firmie w związku z likwidacją zajezdni Dąbie i Grabiszyńska. Z kolei związkowcy mają umożliwić przeprowadzenie w spółce zmian, które mają doprowadzić do lepszej organizacji pracy. Dodatkowo, w porozumieniu znalazł się zapis, że w MPK zmieni się system płac, ale nie zmniejszą się miesięczne wynagrodzenia kierowców i motorniczych.

- Chodzi o to, byśmy mogli dla tych pracowników znaleźć sensowne zadania np. poprzez zmianę systemu pracy na trzyzmianowy czy lepsze planowanie ich pracy. Po prostu płacić za potrzebną i sensownie zorganizowaną pracę - podkreślał w rozmowie z Radiem Wrocław Władysław Smyk, prezes MPK.

REKLAMA