Plac budowy zamiast porodówki (FOTO)
fot. Elżbieta Osowicz
W poniedziałek porodówka ma już znowu przyjmować pacjentki, a remont na bloku porodowym jeszcze się nie zakończył. Do szpitala ściągane są dodatkowe ekipy, które pracują na okrągło.
Zastępca dyrektora Janina Chrupek mówi, że robotnicy stają na głowie żeby zdążyć na czas:
6 piętro na razie wygląda jak plac budowy, ale nikt w szpitalu paniki nie ma. Ekipy budowlane mówią, że stają na głowie, żeby skończyć remont porodówki. Prace trwają od 5 tygodni, w tym czasie pacjentki były odsyłane do innych placówek, ale w poniedziałek wrócą. Dyrekcja i robotnicy zapewniają, że wszystko będzie gotowe na czas:
Wykonawca remontu ściąga do szpitala dodatkowych robotników, mają pracować bez przerwy do zakończenia wszystkich prac. Remont porodówki pochłonął prawie 200 tysięcy złotych.
REKLAMA