Rowerowy Wrocław jak Amsterdam?
Trzydniowa impreza rozpoczyna się w czwartek, 27 marca. Jej organizatorami są Urząd Marszałkowski, Instytut Rozwoju Regionalnego oraz Wrocławska Inicjatywa Rowerowa. Celem spotkania jest m.in. pokazanie i upowszechnianie w całym regionie i kraju ciekawych inicjatyw dotyczących wspierania roweru jako środka komunikacji.
- Jeśli chodzi o Wrocław, to miasto ma ogromny potencjał, aby stać się przyjaznym rowerzystom. Może być polskim Amsterdamem, stolicą cyklistów. Oczywiście bardzo wiele jest jeszcze do zrobienia. Infrastruktura, np. ścieżki rowerowe, wciąż nie tworzą spójnej całości. Gdyby porównać nas do miast Zachodniej Europy, to dużo nam brakuje. Ale w porównaniu z innymi miastami w Polsce, obok Gdańska, Wrocław jest liderem – mówi Cezary Grochowski z Wrocławskiej Inicjatywy Rowerowej.
Kongres Rozwoju Ruchu Rowerowego to pierwsza tego typu inicjatywa w Polsce. Wezmą w nim udział samorządowcy, lokalni politycy, oficerowie rowerowi z miast z całego kraju, przedstawiciele organizacji pozarządowych, eksperci oraz przedstawiciele biznesu rowerowego. Będą także goście z zagranicy – m.in. Niemiec, Francji i Czech. - Mamy też wystawę z Danii, która pokazuje, jak ekonomicznie zyskały miasta, które postawiły na rower jako formę alternatywnego wobec samochodu środka transportu. Gdy mieszkańcy stoją w korkach, traci np. handel – mówi Grochowski.
Kongres ma pokazać, jaki korzyści mogą odnieść miasta, które w swojej komunalnej polityce poważnie traktują rowery. Spotkanie ma być wymianą doświadczeń i dobrych praktyk dotyczących promocji roweru. Część imprezy trwającej do 29 marca poświęcona będzie także sposobom pozyskiwania pieniędzy na infrastrukturę rowerową z unijnych pieniędzy w latach 2014-2020.
- Pierwszy raz w historii zbieramy we Wrocławiu w jednym miejscu wszystkich ludzi i instytucje zaangażowane w politykę rowerową. Mamy nadzieję, że dzięki dobrej współpracy uda się stworzyć rodzaj rowerowego „know how”, z którego będzie można korzystać w całym kraju – mówi Grochowski.