Piłkarski Śląsk idzie pod młotek (SONDA)
Dobiega końca finansowanie piłkarskiego Śląska Wrocław z miejskich pieniędzy. Władze Wrocławia ogłosiły dziś chęć sprzedaży w trybie negocjacji ponad 43 procent akcji klubu.
- Opiekowaliśmy się Śląskiem przez wiele lat, różne były dzieje tej drużyny, ale efekt jest taki, że to jest jedna z lepszych drużyn w ekstraklasie. W związku z tym uważamy, że przyszedł czas, żeby ona poszła na rynek sportowy - mówi wiceprezydent miasta Wojciech Adamski.
Po tym jak miasto ogłosiło chęć sprzedaży ponad 43 procent akcji, Wrocławskie Konsorcjum Sportowe, które jest większościowym udziałowcem w klubie wydaje się być naturalnym kandydatem. Przeanalizujemy sytuację i złożymy naszą ofertę - mówi prezes Hasco Leku Stanisław Han.
Miasto posiada 49 procent akcji, ale chce zostawić sobie tzw. "złotą akcję". "Zostawimy sobie 5 procent udziałów i przywiązujemy do tego pewne zakazy - a więc prawo odkupu, gdyby zagroziła likwidacja. Dobrym przykładem jest prywatyzacja MPEC, kiedy to zagwarantowaliśmy sobie pewne świadczenia, że firma była, jest i zawsze będzie wrocławska" - dodaje Adamski.
Zdaniem Tomasza Alberskiego z Komunikacji Plus, zajmującego się marketingiem sportowym, faworyt do zakupu miejskich udziałów jest jeden.
- Równolegle prowadzimy negocjacje na dzierżawę stadionu. Uważamy, że jedno i drugie powinno współgrać i współbrzmieć i powinno być wspólnie zarządzane dlatego, że nikt sobie nie wyobraża sukcesu stadionu bez Śląska Wrocław i Śląska Wrocław bez stadionu. Kładziemy na stole akcje Śląska Wrocław, ale też mówimy ewentualnie rozmawiajmy o dzierżawie stadionu - podkreśla wiceprezydent Adamski.
-Nie możemy wykluczyć tego, że kupimy miejskie udziały, ani też tego, że pozbędziemy się swoich akcji - dodaje Stanisław Han:
- Każdy kto zareaguje na nasze zaproszenie do negocjacji do dnia 9 lipca do godziny 15 może pobrać memorandum informacyjne i w tym samym terminie złożyć tzw. odpowiedź na zaproszenie do negocjacji.
Wymaganym warunkiem będzie wpłata 100 tysięcy złotych wadium. Po okresie negocjacji przychodzi taki moment, że trzeba złożyć ostateczną ofertę wiążącą już na piśmie i wtedy te oferty są oceniane według przyjętej punktacji, a następnie zostanie publicznie ogłoszony wybór - wyjaśnia Adamski.
- Większość akcji w spółce ma jednak Wrocławskie Konsorcjum Sportowe a to mocno ogranicza liczbę chętnych do zakupu miejskiego pakietu - mówi Tomasz Alberski:
Miasto sprzedaje swoje udziały w piłkarskim Śląsku Wrocław - czy to dobra decyzja?
POSŁUCHAJ CAŁEJ ROZMOWY Z WOJCIECHEM ADAMSKIM:
Przeczytaj też:
- O możliwej sprzedaży Śląska Konsorcjum TUTAJ i TUTAJ
- O zainteresowaniu Śląskiem przeczytaj TUTAJ
- Rozmowa ze współwłaścicielami Śląska TUTAJ
Śląsk Wrocław w rękach miasta (KALENDARIUM): 2007 - miasto zaplanowało wykupienie akcji Śląska Wrocław od prywatnych właścicieli, dofinansowało spółkę i stało się jej głównym udziałowcem, 2008 - Wrocław negocjował z biznesmenem Zbigniewem Drzymałą w sprawie fuzji Śląska z Groclinem Grodzisk Wielkopolski; kibice wymogli na Rafale Dutkiewiczu, by fuzja nie doszła do skutku, 2009 - Prezydent Wrocławia podpisał umowę z Zygmuntem Solorzem-Żakiem, na mocy której jego spółka Bithell Holdings Limited została większościowym udziałowcem Śląska, 2013 - miasto Wrocław odkupiło 51 proc. akcji WKS od cypryjskiej spółki Zygmunta Solorza i zostało tym samym 100% właścicielem klubu, 2014 - nieco ponad 50 procent akcji Śląska trafia w ręce trzech wrocławskich firm - Hasco Lek, Inter - System i Supra Inwest, które następnie łączą swoje siły i zakładają Wrocławskie Konsorcjum Sportowe. |