Z Wrocławia odjechał pierwszy Pendolino (SONDA)
fot. Przemek Gałecki
Bez fanfar i bez przecinania wstęgi. Pociągi Pendolino wyruszyły na tory. Pierwszy skład z Wrocławia wyjechał punktualnie o godz. 6.17. Po godzinie i 32 minutach (nieco przed czasem) skład zameldował się w Częstochowie. O godz. 10.03 finał podróży na dworcu centralnym w Warszawie. W drugą stronę też pociągi już jadą.
Czy Pendolino to dobra inwestycja PKP Intercity?
Podróżujący z Wrocławia do Warszawy będą mieli do dyspozycji długo wyczekiwane składy Pendolino. Szybkie pociągi pokonają taką trasę pięć razy dziennie, a podróż potrwa 3 godziny i 40 minut.
Ale to nie koniec dobrych wiadomości. Będą też nowe połączenia z Wrocławiem - mówi Marta Ziemicka z PKP Intercity - jak "Kormoran" z Olsztyna przez Warszawę i Łódź, czy "Morcinek" z Kielc przez Katowice.
Znika za to połączenie Wrocław-Berlin. Pociągi kursujące na tym dystansie od września 1846 roku zastąpią autobusy.
Kliknij w obrazek i zobacz nowe rozkłady Przewozów Regionalnych
TUTAJ sprawdzisz nowy rozkład Kolei Dolnośląskich
Szybciej pojedziemy także po Dolnym Śląsku. Połączenie Wrocław/Wałbrzych /Jelenia Góra przejęły Koleje Dolnośląskie. Od niedzieli na tej trasie codziennie będą kursowały nowe składy IMPULS. Podróż do Wałbrzycha potrwa 70 minut, a do Jeleniej Góry - dwie godziny i 10 minut. Z kolei z Legnicy do stolicy regionu pojedziemy dwa razy dziennie przyśpieszonym pociągiem, który pokona trasę w 40 minut - mówi Justyna Stachniewicz z Kolei Dolnośląskich.
Wraca też połączenie do Zgorzelca. Pociągi pojadą szybciej także na najkrótszych dystansach. Na przykład z Wrocławia Głównego do Jelcza Laskowic dojedziemy w 34 minuty - to spora różnica, bo kilka lat temu podróż na tym dystansie była dwukrotnie dłuższa. O szczegółach Andrzej Piech z Przewozów Regionalnych.
Później rozpocznie się kolejny etap remontu linii kolejowych we Wrocławiu. Wtedy wiele pociągów nie dojedzie na Wrocław Główny czy Nadodrze, a ostatnim przystankiem, np. dla składów z Jelenie Góry czy Wałbrzycha będzie nowo otwarty Wrocław-Grabiszyn.
ZOBACZ TEŻ: Implus - cud techniki na szynach. Przed wojną jeździł...podobny