REPORTAŻ: Nie bój się zmiany na lepsze [POSŁUCHAJ]
POSŁUCHAJ REPORTAŻU:
Niektórzy z nich sami zeszli na złą drogę, inni od początku mieli pod górkę przez trudną sytuację rodzinną. - Miałem 2-3 lata to mama ode mnie odeszła i ma odebrane prawa rodzicielskie, a tata ma ograniczone bo cały czas pije - mówi jeden z bohaterów reportażu. - Dlaczego tutaj trafiłem? Między innymi dlatego, że nie chodziłem do szkoły. Wszedłem w słabe towarzystwo i po prostu źle trafiłem. Poszedłem do gimnazjum w którym spotkałem paru niewłaściwych gości i się zaczęło: konflikty z prawem - większe, mniejsze, kradzieże czasem jakieś pobicia - dodaje inny z chłopców z Młodzieżowego Ośrodka Socjoterapii.
Placówka przy Kieleckiej to miejsce w którym nastolatkowie starają się wrócić na właściwe tory. Początki nie były jednak łatwe. Agresywne zachowanie, bójki i konflikty - to wszystko było na porządku dziennym. Pewnego dnia jedna z takich sytuacji zmieniła jednak wszystko - Chłopcy, którzy mieli konflikt, nie byli go w stanie rozwiązać w żaden inny sposób niż siłowy. Postanowiłem go rozwiązać w sposób, który będzie "ubrany" w jakieś tam reguły. W ten sposób powstała pierwsza szarża - mówi wychowawca, a zarazem zawodnik KS Rugby Wrocław, Krzysztof Bąk.
W taki sposób podopieczni Młodzieżowego Ośrodka Socjoterapii zaczęli trenować rugby, które okazało się ich pasją i sposobem na lepsze dogadywanie się ze sobą. - Pomaga nam to w zaufaniu sobie. Jak mamy wyrzut z autu to dwóch podnosi najlżejszego, żeby złapał piłkę dla drużyny. To będzie tak, że ktoś nie upuści kogoś, ani piłki i to buduje zaufanie - opowiada jeden z chłopców z ośrodka. Inny z chłopców dodaje, że - Zanim zaczęliśmy treningi to wszyscy się bili, kłócili. Nikt nie miał z nikim kontaktu bo cały czas były awantury. Odkąd mamy te treningi to zaczęliśmy gadać ze sobą i wszystko się uspokoiło. - Dzięki rugby stałem się bardziej cierpliwy - puentuje kolejny z bohaterów tej historii.
Jeden konflikt dał szansę nie tylko na wyładowanie swojej agresji na boisku. Nastolatkowie z MOS przy Kieleckiej poza treningami, które prowadzi KS Rugby Wrocław, zaczęli jeździć także na zawody - Ukształtowała się dwunastka, która finalnie pojechała na mistrzostwa Polski kadetów. W Jarocinie przegraliśmy wszystkie mecze bardzo mocno, nie udało nam się zdobyć punktów, ale w kolejnym roku w Krakowie zdobyliśmy już pierwsze przyłożenia - mówi Krzysztof Bąk.
W reportażu wykorzystano utwory:
- Peja/Slums Attack - Właściwy wybór
- Fenomen - Szansa
- O.S.T.R. feat. Kochan - Rugby
- WWO feat. Soundkail & Fu - Nie boj się zmiany na lepsze