Paszport Skalpela (Posłuchaj)

Wojciech Jakubowski | Utworzono: 10.01.2010, 10:21 | Zmodyfikowano: 11.01.2010, 08:54
A|A|A

Wojciech Jakubowski

Jury doceniło ich za „oryginalny mariaż jazzu i elektroniki, za swobodne i twórcze przekraczanie granic i muzycznych stylów”. Kiedy Igor Pudło i Marcin Cichy odbierali trofeum nikomu, kto wówczas choć trochę interesował się muzyką, nie trzeba było ich przedstawiać. Choć jeszcze kilka lat wcześniej mało kto o nich słyszał, zwłaszcza w Polsce.

Panowie od początku swoją twórczością próbowali zainteresować zagraniczne wytwórnie, zagraniczną publiczność. Konsekwencja w realizacji tych zamierzeń najpierw zaowocowała niezwykle udaną, wspólną trasą z Dj Vadimem, którego lada dzień będziemy gościć we Wrocławiu, a potem doszło do nawiązania współpracy ze słynną wytwórnią Ninja Tune.

Już po ich pierwsze single i płyty ustawiały się spore kolejki, ale nie w Polsce.

U nas bowiem dopiero po jakimś czasie zaczęło pojawiać się zainteresowanie twórczością dwójki producentów. Na początku tylko dzięki tzw. „reklamie szeptanej” ich muzyka docierała do kolejnych entuzjastów tego typu brzmień, a dopiero potem mini album „Sculpture” i kolejne wydawnictwa trafiły do szerokiej dystrybucji a nazwa duetu przestała kojarzyć się Polakom tylko i wyłącznie z narzędziem chirurgicznym.

Cóż to za muzyka?

Skalpel bazuje na starych, analogowych płytach polskich jazzmenów. Z ich kompozycji wybiera fragmenty, które później zmiksowane, oprawione elektroniką, układają się w zupełnie nową całość. Pomysł wpadł w ucho i był szeroko komentowany w całej Europie, zyskał uznanie. Dzięki temu nie tylko zagraniczni, ale i polscy słuchacze zaczęli poszukiwać i poznawać, często nieznane im lub zapomniane, winyle z muzyką Stańki, Namysłowskiego czy Komedy.

Kiedy wstępowaliśmy do Unii Europejskiej Skalpel został uznany przez prestiżowy magazyn „New Musical Express” za jedyny oryginalny (godny uwagi) zespół wśród wszystkich działających w dziesięciu nowych krajach członkowskich. Od kilku lat jednak milczą.

Panowie skupiają się na produkcji lub współprodukcji albumów innych artystów. Od jakiegoś czasu mówi się jednak nieoficjalnie o mającym ukazać się niebawem nowym materiale. No właśnie... Wciąż tylko mówi się, a owo „niebawem” wydłuża się w nieskończoność. Natomiast na pewno jest to materiał niezwykle wyczekiwany.

Cztery lata temu Paszport „Polityki” powędrował w ręce Skalpela. Lada dzień, być może, nagroda powędruje do kolejnego wrocławskiego artysty. Nie udało się L.U.C.-owi rok temu, może więc tym razem? Oby tak się stało i nie musiała sprawdzić się znana reguła: „do trzech razy sztuka”!

Muzyka dzień po dniu (Posłuchaj):

Tagi:
REKLAMA
Dźwięki
Muzyka dzień po dniu. 10 stycznia 2010 r.

To może Cię zainteresować