Narodowe dobro na sprzedaż
Zgodnie z planami rządu mają one stać się częścią
budżetu państwa. Zbigniew Kamiński z nadleśnictwa Świeradów obawia się,
że może to być wstęp do prywatyzacji lasów, a także koniec np. leśnej
edukacji jaką znamy ze szkół i przedszkoli. Przedstawiciele rządu zapewniają, że po włączeniu lasów do budżetu
nie będzie ich prywatyzacji. Leśnicy tymczasem pikietowali już pod
sejmem pod hasłem „Tylko głupi lasy łupi”. Wysyłają też listy do
premiera.
Lasy państwowe mają w ciągu roku około 6 miliardów
złotych obrotu. Mają też wypracowane 2 miliardy zysku. Tymczasem w
budżecie państwa rośnie dziura, którą rząd chce załatać pieniędzmi
leśników.
REKLAMA