Smarzowski i Turkot o „Domu dobrym”

zdj. mat.prasowe
Reżyser znany ze swojego naturalizmu w analizowaniu mechanizmów zła, tym razem pokazuje bez znieczulenia przemoc domową. Podczas Festiwalu w Gdyni opowiadał, że tym razem było łagodniej na planie, podczas pracy:
W filmie „Dom dobry” jest mnóstwo scen przemocy, ale zdecydowanie mniej, niż gdyby przenieść bez skrótów akta spraw, które stały u podstaw pomysłów przenoszonych do scenariusza. Wśród nich była jedna z głośnych spraw radnego PiS-u, ale reżyser podkreśla, że równie dobrze można by czerpać ze spraw dotyczących także przedstawicieli innych partii
W filmie „Dom dobry” patrzymy od strony ofiary, forma zdjęć i montażu ma pomóc w zrozumieniu, jakie problemy ma główna bohaterka z dokonywaniem racjonalnych decyzji. Agata Turkot pierwszy raz współpracowała z Wojciechem Smarzowskim przy jego drugim „Weselu”. Teraz nie wahała się mimo o wiele trudniejszego zadania
W Gdyni aktorka była pytana o to, jak poradziła sobie z bagażem emocjonalnym, który niosło za sobą wcielenie się w postać ofiary przemocy domowej
U boku Agaty Turkot w porażającej kreacji zobaczymy także Tomasza Schuchardta.
-189259.jpg)
