Nowe Horyzonty zaczną się od Rozstania

Tak będzie wyglądał tegoroczny festiwal Nowe Horyzonty we Wrocławiu. Po raz pierwszy impreza zagości w Multikinie Arkady, organizator wynajmie tam dwie sale. To konieczne, bo na czas nie powstanie Dolnośląskie Centrum Filmowe, a Teatr Capitol jest w przebudowie. Najwięcej seansów Nowych Horyzontów jak co roku w kinie Helios.

Szef festiwalu Roman Gutek mówi, że nie zabraknie znanych gości. Przyjadą m.in. jeden z ulubieńców publiczności - koreański reżyser Kim Ki Duk, francuski twórca Bruno Dumont i słynny reżyser, współtwórca Monty Phytona, Terry Gilliam.

- Absolutną nowością będzie też w tym roku erotyczne kino japońskie - mówi Joanna Łapińska z Nowych Horyzontów.

Na otwarcie 21 lipca "Rozstanie", zwycięzca Złotego Niedźwiedzia na tegorocznym festiwalu w Berlinie oraz "Pewnego razu w Anatolii", nagrodzony Grand Prix w Cannes film Nuri Bilge Ceylana. 31 lipca, na zakończenie festiwalu, nowy film Pedro Almodovara, "Skóra, w której żyję", z Antonio Banderasem w roli chirurga plastycznego.

Ponadto "Habemus Papam" z Jerzym Stuhrem i "Le Havre" Akiego Kaurismakiego oraz zapowiadane już wcześniej "Pina" Wima Wendersa w 3D i "Koń turyński" Beli Tarra - ten drugi reżyser ma przyjechać do Wrocławia.

Pełen program zostanie ogłoszony 1 lipca, bilety trafi? do sprzedaży 8 lipca. Dystrybucję karnetów już zakończono.