Coraz mniej czasu na negocjacje
Przeciąganie krótkiej kołdry. Niespełna dwa tygodnie zostały do końca negocjacji w sprawie przyszłorocznych kontraktów na leczenie Dolnoślązaków. Propozycje NFZ-tu nikomu się nie podobają.
Zdecydowane NIE mówi konsorcjum kilkunastu szpitali powiatowych, onkolodzy zaś alarmują, że trzeba znieść limity w leczeniu chorych na raka - wszyscy chcą więcej pieniędzy.
- A niestety Fundusz nie jest świętym Mikołajem, który może rozdawać prezenty - mówi w rozmowie z naszym Radiem wiceminister zdrowia Sławomir Neumann.
Dolnośląski NFZ ma na przyszły rok 4 miliardy 800 milionów złotych. To tyle samo co w obecnym okresie rozliczeniowym.
Wiceminister w rozmowie z Radiem RAM odniósł się również do kwestii przespisów zezwalających leczyć się poza granicami Polski.
Teoretycznie od 25 października Polacy mieli mieć wolność wyboru, gdzie będą korzystać ze służby zdrowia. Z rachunkiem za leczenie mieli zgłaszać się do NFZ-u i oczekiwać na zwrot części poniesionych kosztów. Jednak ministerstwo zdrowia przyznaje, że dyrektywa transgraniczna jest dopiero na etapie wdrażania, podobnie zresztą jak w kilkunastu innych krajach Unii Europejskiej.
Do tego wiceminister Sławomir Neumann w rozmowie z naszym Radiem dodaje, że leczenie za granicą może okazać się dużo droższe niż nawet w prywatnych ośrodkach w Polsce.
Ministerstwo Zdrowia chce, by pacjenci z Polski, w przypadku większości zabiegów, musieli uzyskać wcześniej zgodę na ich wykonanie i zwrot kosztów od prezesa NFZ.