Jacek Protasiewicz rezygnuje z funkcji
Jacek Protasiewicz zrezygnował z funkcji przewodniczenia klubowi PO-PSL w Parlamencie Europejskim oraz z funkcji szefa kampanii Platformy Obywatelskiej - komunikat pojawił się na stronach internetowych partii. Premier przyjął obie rezygnacje.
To skutek zdarzenia z udziałem eurodeputowanego. We wtorek wieczorem doszło do awantury na lotnisku we Frankfurcie nad Menem. Według niemieckiej bulwarówki polityk miał być pijany i kłócił się z celnikami.
Te decyzje Jacka Protasiewicza niespodzianką nie są - premier Donald Tusk po tym jak informacja wyszła na jaw a polityk dość zawile się tłumaczył mówił otwarcie, że zachowanie Protasiewicza "niezależnie od tego, jak bardzo niestosowne było zachowanie celników czy policjantów niemieckich, było także niestosowne".
Protasiewicz w oświadczeniu dla Polskiej Agencji Prasowej napisał, że przeprasza. "Okoliczności, które starałem się opisać rzetelnie i szczegółowo, nie usprawiedliwiają mojego zachowania".
Ciągle otwarta pozostaje kwestia kandydowania eurodeputowanego na kolejną kadencję. Sam Protasiewicz powiedział Radiu Wrocław, że ta sprawa rozstrzygnie się dopiero za dwa tygodnie. Część działaczy nie ukrywa, że może dojść do zmiany na pierwszym miejscu dolnośląsko-opolskiej listy do Parlamentu Europejskiego. Jacek Protasiewicz miał być numerem jeden.