Proces Janicki-Dutkiewicz. Janicki chce zawieszenia sprawy
fot. archiwum prw.pl
Ma to związek z zarzutami, jakie były urzędnik usłyszał kilka dni temu. Jeden z nich dotyczy ukrywania przed prezydentem Wrocławia znajomości z szefem firmy, która organizowała pierwsze imprezy na nowym stadionie.
CZYTAJ KONIECZNIE: Były wiceprezydent usłyszał zarzuty
Adwokat Miłosz Śliwiński mówi nam, że te sprawy wiążą się ze sobą: - To jest najbardziej racjonalne wyjście z tej sprawy. Niech nasz klient najpierw oczyści swoje imię, niech przekona sąd - jeżeli prokuratura skieruje sprawę do sądu - że jest niewinny, a wówczas sąd cywilny będzie miał komfortową sytuację, żeby podjąć decyzję ws dotyczącej jego zwolnienia z pracy - tłumaczy.
Pełnomocnik prezydenta Wrocławia mecenas Józef Palinka wniósł o odrzucenie wniosku o zawieszenie sprawy. Sąd podejmie decyzję w innym terminie, na niejawnym posiedzeniu. Michał Janicki poczuł się obrażony przez Rafała Dutkiewicza. Prezydent obarczył swojego byłego bliskiego współpracownika winą za finansową klapę pierwszych imprez na arenie. Chodzi o koncert grupy Queen i turniej piłkarski.