Zdrowo zachwaszczony Kulinarny Wrocław!
fot. Anna Fluder (Radio RAM)
Wielka propagatorka społeczności Chwastożercy, z wykształcenia architektka oraz antropolożka kultury i biesiady Anna Małys zabrała nas w niezwykłą podróż po łąkach, polach i ogrodach.
Od bogactwa walorów estetycznych i zmysłowych, po cenne wartości odżywcze roślin nas otaczających, może zakręcić się w głowie.
Chociaż niektórzy będą raczej pukać się w głowie, niż rozglądać dookoła w poszukiwaniu tego co zdrowe, smaczne, inspirujące, piękne, tradycyjne, pospolite, lokalne, i tanie, a najczęściej darmowe, warto samemu przekonać się, jak smakuje zupa barszcz z barszczu, a nie buraczków, albo chipsy z babki zwyczajnej czy pesto z pokrzywy.
"Jedzenie chwastów należy do kultury. Nazywanie roślin chwastami – również. Oswajanie tej nazwy to także działanie kulturowe" mówi Anna Małys i zaprasza na warsztaty poznawania, przyrządzania i kosztowania zarówno dorosłych, jak i dzieci bo to najmłodsze pokolenie najdalsze jest od zdrowych tradycji kulinarnych.
Krwawnik pospolity - na przyprawę do zup lub mięsa; fot. Jatowidze
Placek żytni z pokrzywą; fot. Jatowidze
Czas na buszujących nie tylko w zbożu:
Placek żytnio-pszenny z pokrzywą zwyczajną, fot. Anna Małys
Barszcz z barszczu? - właśnie tak, buraczki to w tej zupie substytut:
Pesto z pokrzywy i prażonych ziaren słonecznika
Na deser mogą być chipsy:
Babka zwyczajna panierowana w cieście a'la naleśnikowym, fot. Anna Małys
Pora zaprzyjaźnić się z królową chwastów pokrzywą: