Fredruś znalazł dach nad głową (ZDJĘCIA)

Marek Zoellner | Utworzono: 26.06.2015, 17:40
A|A|A

Zdjęcia: Wagon Maximum

Zabytkowy autobus został przewieziony do zajezdni przy ul. Wróblewskiego i trafił do zamkniętej hali. Do tej pory stał „pod chmurką" na terenie zajezdni przy ul. Powstańców Śląskich. Zabezpieczenie zabytkowego autobusu to część projektu Wrocławskiego Budżetu Obywatelskiego.

– „Fredruś" stanowi część zabytkowej kolekcji pojazdów komunikacji miejskiej. Poza tym należy do jednych z symboli Wrocławia. Nie można było dopuścić, aby dalej niszczał, dlatego został przewieziony do zamykanej i zadaszonej hali dawnej zajezdni „Dąbie" przy ul. Wróblewskiego – tłumaczy Tomasz Sielicki, pełnomocnik prezydenta Wrocławia ds zabezpieczenia zabytkowych pojazdów, który koordynował dzisiejszą akcję.



Przez wiele lat „Fredruś" woził turystów pod szyldem Towarzystwa Miłośników Wrocławia i stanowił sporą atrakcję aż do awarii, która nastąpiła najprawdopodobniej w 2005 r. Wówczas pojazd został wyrejestrowany i zwrócony Gminie Wrocław. Niestety trafił „pod chmurkę", gdzie był narażony na działania warunków atmosferycznych.

„Fredruś" należy do rodziny popularnych w latach 60. i 70. „ogórków" wyprodukowanych przez Jelczańskie Zakłady Samochodowe. Jego wyjątkowość polega jednak na tym, że... jest to autobus-kabriolet. – Był on pomyślany specjalnie do obsługi ruchu turystycznego, dlatego pozbawiano go dachu – komentuje Tomasz Sielicki, który na co dzień również bada historię transportu miejskiego we Wrocławiu.

Jak Fredruś walczył z komuną...

Jedna z anegdot nt. tego autobusu opowiada o kierowcy MPK, który nie zdawał sobie sprawy, że autobus stał się narzędziem w walce z władzą ludową. Gdy wyjechał „Fredrusiem" z zajezdni przy ul. Krakowskiej, podmuch powietrza zdmuchnął z siedzeń ulotki „Solidarności", które dosłownie rozsypały się po całej okolicy.


W ramach projektu zabezpieczono kilkanaście najcenniejszych tramwajów, wśród nich wieżówkę do naprawy sieci trakcyjnej z 1892 r., szlifierki z okresu międzywojennego zamówione specjalnie na życzenie Wrocławia oraz słynne pasażerskie tramwaje Standard, które woziły kilka pokoleń wrocławian w latach 1925-1977. W ubiegłym tygodniu wagony zostały posprzątane przez członków Klubu Sympatyków Transportu Miejskiego, który zajmuje się ratowaniem starych pojazdów.

ZOBACZ KONIECZNIE: Zabytkowy tramwaj odzyskuje blask (GALERIA)

Tagi:
REKLAMA

To może Cię zainteresować