Potrzeba 5 mln zł na operację Oliwii z Wrocławia. Dziewczynka znowu walczy o życie [PILNE]

Elżbieta Osowicz | Utworzono: 26.07.2018, 07:28 | Zmodyfikowano: 26.07.2018, 07:32
A|A|A

Dwuipółletnia dziś dziewczynka urodziła się z poważną wadą serca, przeszła już jedną operację we Włoszech, ale konieczna jest kolejna. Lekarze ze Stanford w USA mają plan jak uratować dziecko. Profesor Frank Hanley zakwalifikował Oliwię do operacji rekonstrukcji tętnic płucnych i zamknięcia ubytku między komorami serca. Trzeba się jednak śpieszyć, bo jak mówi mama dziewczynki stan zdrowia córki stale pogarsza się.

- Dla nas termin ma bardzo duże znaczenie, ponieważ jeśli nadciśnienie płucne się utrwali, żaden lekarz nie podejmie się operacji. Ona ma sine paznokcie, sine usta, jeżeli ma wysiłek, a dla niej jest to płacz czy chodzenie, wtedy sinica się nasila.



Na razie na koncie Oliwii jest niespełna półtora miliona złotych, ale mama dziewczynki wierzy, że uda się uzbierać potrzebną kwotę.

- Wierzę, działam i nie odpuszczę po prostu. To jest moje jedyne dziecko, kocham ją nad życie i nie wierzę, że pieniądze mogły stanąć na przeszkodzie, żeby uratować życie mojej córce. 

Dziadek dziewczynki liczy na to, że ludzie nie pozostaną obojętni.

- Sami na pewno nie damy rady, nawet jak się cała rodzina wysprzeda. Dwa lata temu, mottem przewodnim dla zbierania tej kwoty dla wnuczki było "Dobro wraca". Liczymy, że ludzie nam pomogą. 

Niezależnie od zbiórki prowadzonej na portalu siepomaga.pl, rodzina stara się o refundację zabiegu z NFZ, choć jak mówi mama dziewczynki nadzieja na to jest niewielka:

- Gdyby jednak się nam faktycznie poszczęściło, że NFZ nam zrefunduje ten zabieg, to pieniądze zostaną przeznaczone na ratowanie życia innym dzieciom. 

Pieniądze na operację trzeba zebrać do 1 września, na razie na koncie dziewczynki jest niewiele ponad 400 tysięcy złotych. Zbiórka jest prowadzona pod hasłem "serce Oliwii". Podobną operację w amerykańskiej klinice w Standford przeszedł Emil z Krakowa, na jego leczenie Polacy zebrali ponad 7,5 miliona. W grudniu 2016 roku chłopiec wrócił do domu, wada serca została skutecznie usunięta.

Rodzina, przyjaciele i znajomi apelują o pomoc. Pieniądze na leczenie Oliwii można wpłacać Fundacji siepomaga pod hasłem „serce Oliwii” - TUTAJ LINK DO ZBIÓRKI

REKLAMA

To może Cię zainteresować