Kaczki błąkały się przy ulicy w centrum Wrocławia
zdjęcia nadesłane przez słuchacza
Kaczka z młodymi błąkała się bezradnie koło garaży przy ulicy Hubskiej. Nasz słuchacz powiadamiał policję, straż miejską i Centrum Zarządzania Kryzysowego. W końcu uzyskał informację, że już poinformowano o zdarzeniu miejskiego weterynarza Piotra Szymańskiego. Ten przyjechał dopiero po dwóch godzinach. Pan Marcin, który wezwał pomoc, był zdziwiony takim podejściem służb:
Joanna Ryba, kierownik Oddziału Ochrony Środowiska wrocławskiej straży miejskiej prawidłowo ocenia działania służb. Weterynarz natomiast nie mógł przyjechać szybciej, bo miał interwencję w sprawie potrąconego przez samochód lisa. Młode kaczątka zostały złapane i odwiezione do Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Zwierząt w Legnickim Polu. Mamy nie udało się schwytać.