Podwórko pełne kontenerów i wraków. Mieszkańcy mają tego dość
fot. Marcin Obłoza
Mieszkańcy wrocławskiego osiedla Tarnogaj zwracają uwagę na zbyt dużą liczbę miejsc składowania odpadów na wewnętrznych placach. Dodają, że gdyby śmieci z kilku wspólnot mieszkaniowych były składowane w jednym miejscu w pobliżu ulicy, to podwórka nie byłyby rozjeżdżane przez śmieciarki. Tak jest m.in. przy ul. Sernickiej. Mówi o tym Krzysztof Mazurkiewicz, mieszkaniec Tarnogaju:
Po rozmowach stowarzyszenia Przyjazny Tarnogaj z Wrocławskimi Mieszkaniami, do których w znacznej części należą podwórka, okazało się, że część kontenerów na śmieci stawianych jest nielegalnie. Wspólnoty tworzą miejsca składowania na terenach gminnych. Spółka Ekosystem, odpowiedzialna za ustawianie kontenerów, nie sprawdza w trakcie procedur, do kogo należy teren wskazany przez wspólnoty mieszkaniowe. Dorota Witkowska, rzecznik Ekosystemu:
Mieszkańcy chcą zielonej przestrzeni z placem zabaw. Przygotowali nawet wstępny projekt:
Według Katarzyny Galewskiej z Wrocławskich Mieszkań, uporządkowanie kwestii śmieci i miejsc parkingowych jest możliwe. Pomysł społeczników może zostać sfinansowany na przykład z pieniędzy budżetu obywatelskiego lub funduszu osiedlowego:
Problemy Tarnogaju nie ograniczają się wyłącznie do niezagospodarowanych podwórek - zmorą są również wraki, często zarejestrowane w innych miastach z całej Polski. Straż Miejska zapewnia, że stara się usuwać nieużytkowane pojazdy na bieżąco. Warunek jest jeden - muszą znajdować się na terenie gminy. Jeśli porzucono je na terenie prywatnym, na przykład należącym do wspólnoty mieszkaniowej, to służby nie mają podstaw do interwencji.