Halina Ołdakowska przedstawiła plan rozwoju Opery Wrocławskiej
fot. archiwalne: Patrycja Dzwonkowska
Halina Ołdakowska, nowa dyrektor Opery Wrocławskiej, przedstawiała założenie rozwoju tej instytucji na najbliższe lata. „Zależy mi na świeżym i nowoczesnym podejściu do opery – zarówno w sferze artystycznej, jak i zarządczej” - powiedziała dyrektor.
Z faktu, że Opera może ruszyć dalej po okresie zamieszania, cieszy się Marszałek Województwa, Cezary Przybylski:
Podczas konferencji zaprezentowano współpracowników nowej dyrektor – dyrektora artystycznego, światowej sławy barytona Mariusza Kwietnia oraz dyrektora muzycznego, uznanego dyrygenta Bassema Akiki.
- Myślę, że ogromne doświadczenie obu panów w najlepszych teatrach operowych świata zaowocuje wspaniały spektaklami - mówiła Ołdakowska. Jak wskazała, Mariusz Kwiecień „zamienił Nowy Jork i Metropolitan Opera na Operę Wrocławską”.
Ołdakowska podkreśliła, że Opera Wrocławska jest „perełką Wrocławia i Dolnego Śląska”.
- Chciałabym, aby pełniła ona funkcję kulturalnego ambasadora regionu również poza granicami Polski. Zależy mi na świeżym i nowoczesnym podejściu do opery – zarówno w sferze artystycznej, jak i zarządczej - powiedziała dyrektor.
Ołdakowska wskazała, że podstawą działalności Opery Wrocławskiej będzie nurt główny, z gwiazdami, ale też z młodymi talentami:
Dyrektor poinformowała też, że będą kontynuowane superwidowiska, które były zapoczątkowane jeszcze w okresie, kiedy dyrektorem Opery Wrocławskiej była Ewa Michnik. „To widowiska dla dużo szerszej publiczności i myślę, że warto to kontynuować” - mówiła.
Dodała, że na deskach Opery Wrocławskiej będą też grane spektakle baletowe. „Chcemy również przedstawić orkiestrę trochę z innej strony, nie tylko jako towarzyszącą spektaklom” - podkreśliła Ołdakowska. Dyrektor mówiła też o wykorzystaniu przez Operę Wrocławską potencjału Dolnego Śląska z jego obiektami historycznymi i plenerowymi. „Chcielibyśmy też tam organizować przedstawienia, aby pokazać bogactwo regionu, w którym się znajdujemy” - mówiła.
Mariusz Kwiecień, dyrektor artystyczny Opery Wrocławskiej, podkreślił, że swoje 25-letnie doświadczenie na scenach operowych będzie się starał wykorzystać w pracy we wrocławskiej instytucji. „Nie będziemy robić od samego początku rewolucji, musimy się trzymać programu stworzonego przez poprzednie dyrekcje. Wykorzystując najlepsze ze spektakli, które dostaliśmy jako spuściznę, będziemy co sezon dołączać kolejne premiery” - mówił Kwiecień.
Dodał, że sezon artystyczny w Operze Wrocławskiej rozpocznie się 25 września cyklem pięciu koncertów z udziałem polskich i zagranicznych gwiazd. „To będzie cykl koncertów promujących naszą działalność na ten sezon. Wykonawcy będą prezentować arie operowe z dzieł, które będą w najbliższym, bądź najbliższych sezonach prezentowane u nas jako premiery” - mówił Kwiecień.
Dyrektor artystyczny poinformował, że w zbliżającym się sezonie artystycznym zaplanowano trzy premiery operowa, jedną premierę baletową oraz duże widowisko plenerowe.
Kwiecień mówił, że chciałby również powrócić do korzeni opery. „Gdzie śpiewak miał większą podmiotowość; gdzie był współpartnerem dla dyrygenta i reżysera (…) chcemy stworzyć śpiewakom lepsze, większe możliwości do pracy, a co za tym idzie, podnieść poziom naszych spektakli” - mówił dyrektor.
Bassem Akiki, dyrektor muzyczny Opery Wrocławskie, przypominał, że swoją karierę rozpoczynał właśnie w tej instytucji. „Debiutowałem tu jako dyrygent i pracowałem przez siedem lat. Przez kolejnych siedem lat współpracowałem z różnymi teatrami na całym świecie. Mam świadomość, że w teatrze operowym +czasem rządzi muzyka+ i na pewno będziemy o tym we Wrocławiu pamiętać. Przed laty wielcy kompozytorzy pisali specjalnie dla Opery Wrocławskiej. Teraz nawiążemy do tej tradycji i będziemy ją kontynuować w nowej odsłonie” – zapowiedział Akiki.
fot. UMWD