Koszykarze Śląska niepokonani w Memoriale Adama Wójcika
fot. wks-slask.eu
Zawodnicy Śląska w meczu z czeskim przeciwnikiem szybko wypracowali dziesięciopunktowe prowadzenie. Dzięki temu wrocławianie mogli spokojnie kontrolować przebieg spotkania. Nawet jeśli ofensywa nie zawsze była w stu procentach skuteczna, to WKS nie pozwalał Opavie na odrabianie strat. Po trzech kwartach prowadzenie gospodarzy wzrosło do 17 punktów, w czwartej kwarcie Śląsk mógł czuć się już bezpieczny.
WKS Śląsk Wrocław - BK Opava 84:66 (23:15, 20:19, 24:16, 17:16)
Zwycięstwo w drugim spotkaniu nie przyszło już Śląskowi tak łatwo. Wrocławianie już w pierwszej kwarcie pokazali wiele niedokładności przy budowaniu akcji. Na szczęście to samo można też napisać o grze zawodników z Kijowa. Ostatecznie to Śląsk po pierwszej kwarcie cieszył się z prowadzenia. W drugiej kwarcie to Basket Kijów szybko odrobił straty, a mecz prawdziwie się wyrównał. Kłopoty zaczęły się w trzeciej odsłonie, w której przyjezdni wyszli na trzypunktowe prowadzenie. Na szczęście szczelna obrona i skuteczna gra ofensywna w czwartej kwarcie sprawiła, że Śląsk ostatecznie wygrał 55:52.
WKS Śląsk Wrocław – Basket Kijów 55:52 (14:12, 16:18, 9:12, 16:10)