PL gra: Kurws, trio jak jeden organizm

Jak zuniwersalizować społeczne nastroje, destabilizację systemową i graniczny niepokój – podskórnie czują to Hubert Kostkiewicz, Dawid Bargenda i Jakub Majchrzak. Zespół, którego kompozycje w najnowszej odsłonie poprzez abstrakcyjną formę przybierają bardzo ilustracyjny charakter. Album pt. Powięź to dosadna, dźwiękowa wypowiedź; co prawda nie brakuje nagłych zwrotów akcji, ale w tej nieobliczalności – treść nie traci sensu, a wręcz odwrotnie: idee nabierają kolorów, uwypuklają się emocje.  

To płyta, której dobrze się słucha w pojedynkę... bo to też muzyka, która wymaga od nas zaangażowania, nawet, jeśli wrzucimy ją w tło codzienności. Warto się z nią zmierzyć i te potyczki powtarzać, by wpadający do ucha język muzyki nie tyle stał się prostszy, co bardziej zrozumiały; w końcu dzieje się tu tyle, że za każdym razem możemy pochylić się nad zupełnie nowym niuansem. 

Ostatecznie mam wrażenie, że Powięź wcale nie potrzebuje opisu. Ta płyta sama sobie jest mapą, a tytuły utworów jej legendą. Wrocławskie trio mówi o sobie, że wyrasta z punk-rockowej tradycji i faktycznie, silnie do swoich wzorców nawołuje. Ta deklaracja w ustach Kurws nie oznacza jednak, że nie ma tu miejsca na funkową i jazzową psotność. Jest, ale nie po to by mierzyć proporcje składników, a żeby tak po prostu, cieszyć się frywolnym kształtem, jaki przybrały po zmieszaniu (a może i wstrzaśnięciu).

I żeby lepiej zrozumieć motywacje muzyków i pisane przez nich instrumentalne historie – warto posłuchać rozmowy przeprowadzonej w studiu Radia RAM w ramach audycji PL gra (17.05.2022) m.in. o pokonaniu 11 tysięcy kilometrów przez Rosję, wyprzedzaniu historii i nadchodzącym koncercie w klubie Uczulenie, który odbędzie się w najbliższą sobotę: 

i w pełnej wersji: