"Usta rzeźbiarki", a słowa pisarki, w zbeletryzowanej biografii o Alinie Szapocznikow
Wrocławska pisarka, Magda Knedler, po raz kolejny sięga po historię kobiet z woją w tle. Po książkach "Położna z Auschwitz" i "Moje przyjaciółki z Ravensbrück" tym razem przybliża czytelnikom postać mało znanej polskiej rzeźbiarki żydowskiego pochodzenia Aliny Szapocznikow.
O tym, czego doświadczyła podczas wojny, nie mówiła nikomu, nawet najbliższym. Przetrwała. Przeżyła. Jedyne, czego chciała, to uniknąć rozdrapywania ran i ciągłego powracania do przeszłości. Kiedy wreszcie odzyskała spokój, pojawiło się najgorsze – ciężka choroba.
Jej ciało odmówiło posłuszeństwa, a ona stała się jego niewolnicą. Czuła, że znów straciła wolność. Jednak choroba nie złamała jej woli. Nie po to przeżyła wojnę, żeby teraz się poddać. Ciało, które zdradziło, stało się czymś więcej. To ono – odtwarzane, przetwarzane, zwielokrotniane – pozwoliło jej tworzyć sztukę, poprzez którą mogła wyrazić i zachować siebie.
Poznajcie opowieść o dojrzewaniu kobiety i artystki, o tworzeniu i miłości.
Oto historia życia Aliny Szapocznikow. Artystki, która przemieniła swoje cierpienie w sztukę.
"Usta rzeźbiarki" trafiły na naszą Półkę z Książkami, a Magda Knedler opowiadała o bohaterce kolejnej zbeletryzowanej biografii, kobiety o której warto pamiętać.
Alina Szapocznikow podczas pracy nad rzeźbą"Wielkie brzuchy", 1968, fot. Roger Gain/WIELS