Seria pożarów na Dolnym Śląsku
Spaliła się tam doszczętnie hala produkcyjna jednej z firm. Strażacy uratowali sąsiednie budynki, którym zagrażał ognień. Słup ognia był widoczny z sąsiednich osiedli. Sięgał 20 metrów. Ponieważ palił się styropian, strażacy musieli pracować w maskach.
Wczoraj natomiast palił się dach sklepu w Bolesławcu. Spłonęło się 650 m kw. dachu. Na szczęście w porę ewakuowano klientów i personel.
REKLAMA