"Za mało cukru w cukrze"
Polacy ruszyli na zagraniczne wojaże w poszukiwaniu taniego cukru. Na polsko-czeskiej i polsko-niemieckiej granicy zrobił się ruch, jakiego nie było od lat.
- Cukier jest po 20 koron - mówi po czesku Ladislav Vodicka z Havlovic. - Czyli po 3 złote i 30 groszy za kilogram.
Prawdziwym szokiem była dla Vodicki jest jednak polska cena cukru. - 5 złotych, to bardzo dużo koron - mówi.
Doktor Marian Kachniarz z Wrocławskiego Uniwersytetu Ekonomicznego mówi, że to sama Unia Europejska doprowadziła do obecnej sytuacji ograniczając produkcję cukru by utrzymać jego ceny.
- Rynek zareagował i przedsiębiorcy rozpoczęli proces wyrównywania cen, na razie na niewielką przygraniczną skalę, bo cukier pojawił się na bazarach, a za chwilę skala ta powinna się znacznie zwiększyć.
Ceny cukru w Czechach powoli rosną, podobnie jak w Niemczech. Są jednak nadal prawie o połowę niższe niż w Polsce. Nie dziwi więc że właściciele zagranicznych sklepów starają się Polakom ułatwić życie. - Obsługa mówiąca po polsku jest bardzo mile widziana- mówi Karolina Dziergas pracująca w sklepie po czeskiej stronie granicy. - Przyjeżdżają do nas nawet klienci z Wrocławia, kupują po 100 kilogramów cukru. Pytają nawet o możliwość zakupu kilku ton.
-Mieszkańcy pogranicza są w wyjątkowej sytuacji- doktor Kachniarz, mają dostęp do towarów w lepszych cenach. Jednak to naprawdę długo nie potrwa i ceny się wyrównają.
Już teraz im bliżej granicy z Polską ceny cukru są wyższe. W odległości 40 kilometrów od granicy cukier można kupić za 3 złote i 30 groszy. W sklepach przy polsko-czeskiej granicy już po 3,80 groszy.
- To jest deja vu, bo był już taki okres, gdy opłacało się w Czechach kupować różne towary - mówi Marian Kachniarz. - Teraz to jednak raczej krótkotrwałe zjawisko i nie będzie głosów, że Polacy wykupują czeskie towary. Raczej na tym handlu zarobią sklepy i ich właściciele, więc jest to zjawisko dla Czechów korzystne.
I rzeczywiście. Strachu przed Polakami i polskimi złotówkami w Niemczech czy Czechach nie widać. Kupcy dowożą tylko kolejne ciężarówki cukru i zacierają ręce.
-Polacy nam wykupią cukier? To niemożliwe. To by była jakaś chora ekonomika. Polacy mają droższy cukier, ale za to tańszą benzynę i olej napędowy. Więc na końcu się wszystko wyrównuje - śmieje się Ladislav Vodicka.