Zmienili celę na bransoletki
Fot. archiwum radioram.pl
Tylko stu otrzymało taką możliwość. Elektroniczny monitoring i dozór więźniów polega na tym, ze skazany nosi na ręce specjalną bransoletkę, która wysyła informacje jego lokalizacji.
O tym, kto może skorzystać z tej metody odbywania kary, mówi Marek Poteralski z wrocławskiego sądu okręgowego.
Dzięki takiemu odbywaniu kary, utrzymanie więźnia miesięcznie kosztuje państwo jedną piątą mniej niż osadzonego w zakładzie karnym.
REKLAMA
Dźwięki