Polskie gry podbijają świat
fot. Biuro Prasowe Techland
Wrocław jest tego chlubnym przykładem, bo to właśnie w stolicy Dolnego Śląska siedzibę ma firma Techland, której gry: "Dead Island" czy "Call of Juarez" zawojowały rynki światowe. "Dead Island" sprzedała się w ponad 4 milionach egzemplarzy.
Zdaniem analityka, Łukasza Janowskiego, z firmy Ernst and Young branży związanej z tworzeniem gier komputerowych powinno się teraz ułatwiać rozwój. Kilkanaście dni temu przedstawicie twórców gier spotkali się z Waldemarem Pawlakiem. Wicepremier ogłosił, że zostali oni wpisani na listę strategicznych branż dla polskiej gospodarki.
Szef wrocławskiego Techlandu, Paweł Marchewka, mówił Radiu RAM, że za tym powinny iść konkretne działania, takie jak np. w Kanadzie, w której w tej chwili tworzy się najwięcej najlepszych gier. Przychody branży gier komputerowych w Polsce wycenia się na ponad 1,2 mld zł.