„Mauzer” po polsku w reż. Theodorosa Terzopoulosa
Jesteśmy po pokazach „Cesarskiego cięcia” Teatru ZAR, a już w środę 10 października odbędzie się jedno z najważniejszych wydarzeń festiwalu – premiera polskiej wersji „Mauzera” w reżyserii Theodorosa Terzopoulosa.
Wrocław
niebawem stanie się prawdziwą stolicą teatralną, nie tylko Polski, ale i
Europy. Jesteśmy po pierwszych festiwalowych pokazach spektaklu
„Cesarskie cięcie” Teatru ZAR, nagrodzonego dwiema prestiżowymi
nagrodami na festiwalu Fringe w Edynburgu. W środę 10 października
natomiast odbędzie się długo wyczekiwana premiera polskiej wersji
„Mausera” wg Heinera Müllera, w przekładzie Mateusza
Borowskiego i Małgorzaty Sugiery, a w reżyserii jednego z mistrzów
teatru europejskiego – Theodorosa Terzopoulosa, która otworzy Sezon
Mistrzów.
Terzopoulos jest założycielem jednego z najbardziej
oryginalnych zespołów eksperymentalnych w Grecji, Teatru Attis z Aten.
To właśnie z tym zespołem w 2009 roku po raz pierwszy zmierzył się z
dziełem niemieckiego dramatopisarza. Prace nad polską wersją spektaklu
rozpoczął w Instytucie Grotowskiego we wrześniu 2010 roku. Tekst Heinera
Müllera z 1970 roku, inspirowany sztuką dydaktyczną
Bertolta Brechta „Środek zaradczy” z 1930 roku, podejmuje temat
rewolucji i podkreśla towarzyszącą jej prymitywną przemoc. W utworze
odnaleźć też można odniesienia do estetyki japońskiego teatru nō.
Wydarzenia rozgrywają się podczas rosyjskiej wojny domowej między
bolszewikami i zwolennikami władzy carskiej i składają się na nietypową
rozprawę. Jej głównymi bohaterami są A i B – kaci na usługach rewolucji,
którzy zostają skazani na karę śmierci. Świadkami procesu są widzowie zgromadzeni wokół instalacji scenicznej, nazywanej przez reżysera „łukiem Historii”.
–
Na poziomie ontologicznym „Mauzer” sięga w głąb natury ludzkiej i
zasadniczo stawia te same pytania, co tragedia grecka: Czym jest istota
ludzka? Jaki sens ma istnienie? Czym jest człowiek, ten obcy, który w
pewnych okolicznościach w czasie wojny albo powstania okazuje się zdolny
do zabójstwa i mordu – mówi Terzopoulos. – Człowiek staje się
wówczas bezdusznym rzeźnikiem. Tak postawione pytania sprawiają, że
tekst Müllera zajmuje się także istotą natury ludzkiej – dodaje reżyser.
Mimo, że „Mauzer” został zainscenizowany po raz pierwszy w 1975 roku,
sztuka nie straciła na aktualności. Będzie można się o tym przekonać
już w środę 10 października o godzinie 20.00 w Studiu Na Grobli. Kolejne
pokazy przedstawienia odbędą się 12, 13 i 14 oraz 18, 19 i 20
października. Z okazji polskiej premiery „Mauzera” ukaże się książka „W
labiryncie. Theodoros Terzopoulos spotyka Heinera Müllera”. To cenne
świadectwo przyjaźni i więzi łączącej greckiego reżysera i niemieckiego
dramaturga. Twórcy spotkali się w Berlinie na początku lat
siedemdziesiątych, kiedy to młody wówczas Terzopoulos pracował jako
asystent reżysera i uczestniczył w próbach w Berliner Ensemble.
Spotkanie poświęcone publikacji, z udziałem Franka Raddatza – redaktora,
Mateusza Borowskiego i Małgorzaty – tłumaczy oraz Theodorosa
Terzopoulosa i Jarosława Freta, odbędzie się 14 października o godzinie
11.00 w Studiu Na Grobli.
Więcej informacji na stronie www.swiatmiejscemprawdy.pl.