Artyści dostają po kieszeni
fot. archiwum prw.pl
Zgodnie z ustawą ministra finansów z tego podatku zwolnione są lokale mieszkalne. Kilka lat temu większość artystów bez przeszkód meldowała się w zajmowanych pracowniach.
Teraz okazuje się, że nie jest ważny meldunek, ale przeznaczenie lokalu.
- To nie jest sprawiedliwe - mówi Patrycja Dubiel, wrocławska artystka.
Osoba, która do tej pory płaciła 200 złotych teraz musi jeszcze dołożyć ok. 60 złotych.
Posłuchaj:
REKLAMA
Dźwięki