Otworzyli rondo im. Wiesława Kielara
fot. Martyna Czerwińska
Jego imieniem zostało nazwane rondo przy ulicy Obornickiej.
Polskiego operatora filmowego, więźnia obozu koncentracyjnego w Auschwitz i twórcę relacji z tamtego okresu wspominali urzędnicy i najbliżsi. Żona nie ukrywała wzruszenia. Natomiast Tadeusz Gicala, szef Związku Inwaldów Wojennych we Wrocławiu podkreślał jego związki z Wrocławiem.
Wiesław Kielar urodził się 12 sierpnia 1919 w Przeworsku, zmarł 1 czerwca 1990 we Wrocławiu. Był polskim operatorem filmowym, więźniem niemieckiego obozu obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau, autorem wspomnień.
"Był jednym z pierwszych więźniów (numer obozowy 290) obozu Auschwitz. Został aresztowany w rodzinnym Jarosławiu w pierwszych dniach maja 1940. Przebywał niemal 5 lat w różnych częściach kompleksu obozowego, pełniąc funkcje pielęgniarza, tragarza trupów, pisarza, instalatora, a jako „stary” więzień – blokowego.
Do Polski wrócił w 1946, ukończył Wyższą Szkołą Filmową w Łodzi i pracował jako operator filmowy. Osiedlił się we Wrocławiu i tu mieszkał wraz z żoną. Później operator filmowy krakowskiego ośrodka telewizji polskiej.
Wydane w 1972 wspomnienia Anus mundi, przyniosły mu sławę z powodu bezkompromisowo szczerego i bezwzględnie realnego opisu obozowej rzeczywistości. Jest także autorem wspomnień „I nasze młode lata” będących ciekawym opisem rzeczywistości przedwojennej rodzinnego Jarosławia oraz trzeciego tomu trylogii „Życie toczy się dalej” wydanej już po jego śmierci" - źródło: Wikipedia.