Straż miejska: Miał 8,61 promila
fot. www.smwroclaw.pl
Doszło do niej dziś o godz. 9.40 przy ul. Janickiego.
Strażnicy interweniowali w sprawie 32-letniego mężczyzny przy wejściu do bramy. Był pijany. Badanie na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu wykazało 4,10 mg/l, czyli ok. 8,61 promila.
Mężczyzna został przewieziony do Wrocławskiego Ośrodka Pomocy Osobom Nietrzeźwym. To właśnie tam przeprowadzono badanie. Na miejsce zostało wezwane pogotowie ratunkowe, by przewieźć go do szpitala na oddział zatruć.
ZOBACZ TEŻ: 82-latek za kółkiem miał dwa promile
Podobnych interwencji niestety jest więcej. 1 kwietnia informowaliśmy o tym, że policjanci z Gryfowa Śląskiego znaleźli na rynku leżącego, nietrzeźwego mężczyznę. To nie był żart primaaprilisowy. Pobrana od 46-latka krew do badań wykazała, że miał w organizmie 6 promili alkoholu.
- I to po kilku godzinach od znalezienia - mówił Mateusz Królak z komendy powiatowej policji w Lwówku Śląskim. Gdy alkohol go zmógł na rynku mógł mieć nawet 8 promili alkoholu we krwi.
Za dawkę śmiertelną oficjalnie przyjmuje się 5 promili
To nie jedyne zdarzenie z udziałem kompletnie pijanego człowieka. W okolicach Lubomierza na drodze nr 30 został odnaleziony człowiek leżący na drodze. Jednak ten nie trafił do szpitala, a sąsiad zabrał go do domu na taczce: