Bosch nie utrzyma miejsc pracy po Fagorze
Zdjęcia: Fagor Mastercook
Bosch gwarantuje zatrudnienie niecałych 300 pracowników. Teraz - po serii zwolnień - w Fagorze jest ich 900. Niemiecki inwestor deklaruje również inwestycję w fabrykę - te mają sięgnąć 200 mln złotych. Zarząd wałbrzyskiej strefy najprawdopodobniej jutro wyda pozwolenie na działalność Boscha, ale wiadomo także o dwóch innych inwestorach, którzy obiecują utrzymanie wszystkich miejsc pracy. Jak będzie okaże się za kilka tygodni - zakład zostanie wystawiony do publicznej sprzedaży najprawdopodobniej do piątku - takie zarządzenie wyda wrocławski sąd ds. upadłościowych. Syndyk właśnie ustala regulamin sprzedaży i cenę minimalną. Fabryka została wyceniona na 300 mln złotych.
Janusz Piechociński, minister gospodarki w rozmowie z radiem podtrzymuje deklaracje o dofinansowaniu nowego inwestora, który zdecyduje się przejąć zakład, ale nie chce mówić o konkretnych kwotach
Graczem są także związkowcy, którzy rozważają możliwość przejęcia pracowniczego firmy. Rozpoczął się wyścig, my nie mamy faworyta, ale obiecujemy dofinansować najlepszą ofertę, obiecuje Janusz Piechociński.
W lutym wrocławski sąd orzekł o upadłości wtórnej wrocławskiego Fagor Mastercook. Długi zakładu przekraczają już 600 mln złotych.
Zakład zaczyna powoli realizować zamówienie warte 100 mln złotych - w przyszłym tygodniu rozpocznie się produkcja pralek na rynek francuski. Przez ostanie pół roku pracownicy byli na przymusowych urlopach, a od lutego zakład jest w stanie upadłości.