Rybczyński vs Zdrojewski: Poszło o żonę?

Radio RAM | Utworzono: 12.06.2014, 14:21 | Zmodyfikowano: 12.06.2014, 12:22
A|A|A

fot. prw.pl, R.Komorowski (Wikimedia Commons)

Nepotyzm czy naruszenie dobrego imienia artysty? Minister kultury zeznawał dziś we wrocławskim sądzie w procesie, który wytoczył mu znany reżyser Zbigniew Rybczyński. Artysta poczuł się urażony słowami Zdrojewskiego, który mówił, że Rybczyński żądał zatrudnienia w Centrum Technologii Audiowizualnych na wysokim stanowisku swojej żony.

Zdaniem artysty nie było to żądanie, a prośba. I na dowód pokazuje mejla, którego wysłał w tej sprawie do Zdrojewskiego. W korespondencji Rybczyński opisywał proces tworzenia nowej struktury organizacyjnej CeTA i tłumaczył, że konieczne jest stworzenie stanowiska Koordynatora Artystyczno-Programowego. "Tak się składa, że taką funkcję, w mojej opinii, mogłaby pełnić dziś jedynie moja żona Dorota Zgłobicka, z którą pracuję w Studio od mojego przyjazdu do Wrocławia, i która de facto pełni taką funkcję od samego początku" - argumentował ówczesny szef CeTA, wymieniając też osiągnięcia swojej żony. List zakończył zdaniem: "Uwzględniając opisane powyżej okoliczności, czy akceptowałby Pan Minister sytuację bezpośredniej podległości służbowej w organizacji między mną, a moją żoną?".

Dziś artysta domaga się przeprosin, bo  - jak podkreśla, nie żądał, ale prosił. A o konieczności współpracy z ówczesną narzeczoną, a później żoną informował wszystkich od 2009 roku, w momencie objęcia sterów tworzonego we Wrocławiu studia:



Bogdan Zdrojewski mówił w sądzie, że maila od Zbigniewa Rybczyńskiego odebrał jako żądanie. - Nie zgadzam się ani na nepotyzm, ani o na takie usytuowanie osób bliskich, które rodziłoby podejrzenie licznych nieprawidłowości w toku różnych postępowań - mówił portalowi prw.pl minister kultury:



Konflikt między Zbigniewem Rybczyńskim, a Bogdanem Zdrojewskim wybuchł z całą siłą, po tym jak artysta został zwolniony z Centrum Technologii Audiowizualnych we Wrocławiu. Obecny dyrektor instytucji zawiadomił prokuraturę o możliwych malwersacjach finansowych, w tym z udziałem Zbigniewa Rybczyńskiego. Laureat Oscara swoje wątpliwości również zgłosił do prokuratury. Oprócz tego toczą się dwa postępowania cywilne, które laureat Oskara wytoczył Zdrojewskiemu w związku z wypowiedziami publicznymi na swój temat - jedno opisywane wyżej, drugie przed warszawskim sądem.

Rybczyński, oprócz Oscara, otrzymał m.in. nagrodę Emmy i Prix Italia za "Orkiestrę". Obsypany nagrodami został też jego teledysk do utworu "Imagine" Johna Lennona.

REKLAMA