Młodzi naukowcy i superdron
fot. Facebook/Koło Naukowe JEDI Politechnika Wrocławska
JEDI (Just Everybody Drone It) to młodzi inżynierowie z kółka naukowego Politechniki Wrocławskiej. Już po kilku miesiącach działalności stworzyli obiekt, który zachwycił jurorów w czasie Droniady w Krakowie. Co w czasach, gdy każdy może sobie złożyć drona, wyróżniło ich dzieło opowiadają Urszula Libal i Alan Sieradzki:
Dolecieć i wrócić bezpiecznie, bez zahaczenia o drzewa czy inne przeszkody, wylądować, nawet gdy bateria się kończy, nie zgubić się - to zadania stawiane przed dronami. - Wcale nie takie proste! - śmieje się opiekun koła JEDI dr Bogusław Szlachetko dodając, że w czasie Droniady, kilka obiektów wymknęło się spod kontroli:
Drony już teraz mają coraz więcej zastosowań. - W czasie krakowskiej Droniady ich możliwości zaprezentowali strażacy - opowiada Urszula Libal:
- Naszym celem jest dopracowanie drona, który podejmuje samodzielnie decyzje - najpierw zbiera informacje o terenie, o potencjalnych zagrożeniach, a potem je przetwarza, tak, aby precyzyjnie wykonać zadania. Nawet wtedy, gdy obserwowana sytuacja jest dynamiczna - mówią młodzi naukowcy, którzy już przymierzają się do międzynarodowych zawodów IMAV. - Jeszcze nie w tym roku, bo zadania trudne, a konkurencja ostra, ale jeszcze tam o nas usłyszą - zapowiadają.
REKLAMA