25 lat za uduszenie dziecka

Wrocławski sąd nie miał wątpliwości - Kamila C. spod Oławy świadomie i z premedytacją zabiła swoją nowo narodzoną córeczkę. Wymierzył kobiecie karę 25 lat więzienia. Dodatkowo też uniewinnił dwóch innych mężczyzn oskarżonych o pomocnictwo i utrudnianie śledztwa.

Makabrycznego odkrycia w Siedlcach pod Oławą rok temu dokonała policja. Na strychu jednego z domów znajdowały się zmumifikowane zwłoki noworodka. Okazało się, że matką jest 32-letnia Kamila C. W trakcie śledztwa przyznała, że urodziła córkę w domu, po czym zabiła ją, bo była przekonana, że nie jest ona dzieckiem jej konkubenta. Z czasem zmieniała wyjaśnienia. W trakcie procesu mówiła już, że udusiła dziecko w szoku:

Zbrodnia wyszła na jaw w czerwcu 2013 roku, czyli ponad 12 miesięcy po śmierci dziewczynki. Funkcjonariusze znaleźli zwłoki dziecka na poddaszu domu w Siedlcach, w którym mieszkała 30-letnia Kamila C. wraz z konkubentem.

Dziś sędzia Witold Firkowicz podczas uzasadnienia wyroku mówił, że kobieta doskonale wiedziała co robi, co więcej - zabójstwo wcześniej zaplanowała. Oprócz 25 lat więzienia sąd wymierzył też karę 5 lat pozbawienia praw publicznych. Wyrok nie jest prawomocny.