Jak długo żyje przeciętny wrocławianin?
Zacznijmy od tego pierwszego stwierdzenia - faktycznie pół miliona minęliśmy zbiorowo już dawno. Odwieczny rywal Poznań ma tylko 552 tysiące mieszkańców. Nas jest więcej. Obecnie - 631,450 osób. Czyli mniej więcej tyle, ile w Breslau w 1939 roku. Najwięcej w historii czesko-niemiecko-polskiego miasta było nas w 1991 roku - o 14 tysięcy więcej niż obecnie. Te 14 tysięcy to ludzie którzy wyprowadzili się pod Wrocław, bo co prawda więcej nas rocznie umiera niż się rodzi, ale to różnica ledwie 140 osób rocznie. Choć teoretycznie rodzić mogłoby się nas więcej, na 100 panów przypada we Wrocławiu 114 pań. Co z tego, jeśli co roku na 1000 wrocławian żeni się zaledwie 10. Może to i wygodnie, ale według statystyków dzietności nie służy: na 1000 osób urodziło się w stolicy Dolnego Śląska w zeszłym roku tylko 39 dzieci. A dekadę wcześniej było o 9 więcej.
ZOBACZ TEŻ: Co, gdzie i za ile jemy? (RAPORT)
W stolicy Dolnego Śląska żyje 76 osób, które przekroczyły wiek 100 lat. Najstarsza wrocławianka ma 114 lat, a wrocławianin - 107. W całym regionie ludzi którym nie wypada śpiewać "100 lat", bo to faux pas (raczej proponujemy "Pluros annos") żyje na Dolnym Śląsku 249. Ośmiu na dziesięciu naszych wrocławskich stulatków to kobiety, zresztą miasto sprzyja o dziwo długowieczności - co siódmy stulatek mieszka w mieście, mimo iż, jak wskazują badania, z powodu hałasu, gorszej jakości jedzenia i powietrza, życie w miastach skraca nam życie średnio o 6 lat. Widać wieś skraca je jeszcze bardziej.
CZYTAJ: Na książki 9 zł, na jedzenie - 1000 zł. Tyle wydaje wrocławska rodzina
Średnia długość życia we Wrocławiu to obecnie 83 lat dla kobiet i 74 dla mężczyzn. Warto jednak do setki dobić, choćby po to by zagrać ZUS-owi na nosie. Nasz narodowy ubezpieczyciel w tym wypadku zachowuje się honorowo - każdemu stulatkowi wypłaca co miesiąc dodatek do emerytury, tzw. świadczenie honorowe, w wysokości nieco ponad 3 tys. zł. A tak w ogóle, jak donoszą wrocławscy naukowcy, nasz genom sugeruje, że jesteśmy zaprogramowani na 120 lat. To, że żyjemy krócej, to wina niehigienicznego trybu życia, zanieczyszczenia powietrza i złej diety.