Komisja wyborcza: "Jest tragicznie. Użyjemy Excela"
fot. archiwum prw.pl
Szef komisji Marek Poteralski nie ukrywa już nawet irytacji całą sytuacją. - Nie chciałbym używać mocnych słów, ale sytuacja jest tragiczna. Na 30 protokołów, których oczekujemy, wpłynęło tylko 5, wszystkie sporządzone ręcznie. Nasza komisja nie ma nad czym pracować - wyjaśnia Poteralski.
Janusz Misiewicz z Urzędu Marszałkowskiego, gdzie pracuje wojewódzka komisja mówi Radiu Wrocław, że skończy się na ręcznym podliczaniu głosów. - Nasi informatycy w Excelu robią protezę platformy. Jak będziemy mieć dane z każdej komisji, to spróbujemy je wrzucić i przeliczyć. Ale potrwa to bardzo długo, poza tym boję się, że komisja będzie już bardzo zmęczona - mówi.
Przed chwilą do wojewódzkiej komisji dotarły ręcznie podliczane protokoły w powiatu lubańskiego. Z nieoficjalnych informacji wynika, że najwięcej głosów w wyborach do sejmiku oddano na PO, później PSL, PiS, SLD i Bezpartyjnych Samorządowców (KLIKNIJ I CZYTAJ WIĘCEJ). Już wiadomo, że ponad 20 proc głosów z powiatu lubańskiego było nieważnych.