Śledztwo w sprawie nieudanej aborcji umorzone
ot. Canwest News Service (Wikimedia Commons)
Przypomnijmy, że na przełomie stycznia i lutego, podczas legalnej aborcji, urodziło się żywe dziecko. Dziewczynka ważyła więcej niż przypuszczano i lekarze zdecydowali o jej ratowaniu. To jednak się nie udało i po kilku dniach dziecko zmarło. Jak mówi prokurator Małgorzata Klaus, śledczy uznali, że nie doszło do złamania prawa.
Śledczy nie powoływali w tej sprawie biegłych, wystarczyło przesłuchanie świadków. Badania genetyczne przeprowadzone przed aborcją wykazały głębokie wady płodu, to było podstawą do wydania zgody na przerwanie ciąży.
Zabieg przeprowadzono w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym przy ulicy Kamieńskiego we Wrocławiu. Dziecko urodziło się w 24 tygodniu ciąży. Dziewczynka zmarła w 29 dobie życia, powodem miała być między innymi poważna waga serca i inne wady genetyczne.