W trakcie spotkania VIPA z protestującymi na wrocławskim rynku doszło do zamachu terrorystycznego. Mężczyzna zaczął strzelać z broni maszynowej. Są ranni. W trakcie akcji ratunkowej okazało się, że w ratuszu jest bomba. To scenariusz ćwiczeń jaki rano zrealizowały policjanci, strażacy i pracownicy Biura Ochrony Rządu. Przebieg treningu na gorąco opisuje nam rzecznik dolnośląskiej policji Paweł Petrykowski:
W akcji wzięło udział setki pracowników służb mundurowych. Działania trwały godzinę i wyglądały naprawdę realnie - było głośno i widowiskowo, a wszystko po to by odpowiednio zareagować, gdyby doszło do realnego zagrożenia - dodaje Petrykowski.