Płyta tygodnia: Patrick The Pan „…niczym jak liśćmi”

Na podst. materiałów wydawcy Radio RAM | Utworzono: 01.07.2015, 11:22
A|A|A

Zauważyliśmy jego twórczość jeszcze zanim podpisał kontrakt z wytwórnią fonograficzną. Rozdawaliśmy jego pierwszy album. Pora na drugą krążek.

Amerykanie mówią o takich: self-made man. Piotr Madej skomponował, zagrał, zaśpiewał i nagrał swój debiutancki album w zaciszu swojego krakowskiego pokoju, ale to wystarczyło, by zachwycić najpierw internetowych poławiaczy muzycznych skarbów, a w dalszej kolejności media i publiczność najważniejszych festiwali, od Open’era po OFF. Nic dziwnego: takie połączenie kompozytorskiego talentu i wrażliwości często się nie zdarza. "...niczym jak liśćmi" rozwija to, co zostało zapoczątkowane przez Patricka na jego debiutanckim albumie.



"Dużo się zmieniło w mojej głowie od czasu mojej debiutanckiej płyty. Zacząłem bardziej wierzyć w siebie, w swoje możliwości i w swoją muzykę. Zacząłem też odczuwać silną potrzebę zmiany, odświeżenia muzycznego wizerunku, delikatnej zmiany kierunku rozwoju. Nie mówimy o rewolucji w stylu sprzedaj-gitarę-kup-sampler, jednak nabrałem potrzeby by włożyć w muzykę inny rodzaj energii. Płyta "...niczym jak liśćmi" to efekt tych świadomych, ale nieprzymuszonych zmian. Rozwinąłem się i nauczyłem lepiej wyrażać swoje szerokie muzyczne horyzonty. Nie jest tak, że ta płyta to nowy Patrick. Ta płyta to inny Patrick. Na "...niczym jak liśćmi" idę w innym kierunku, ale przy tym też absolutnie nie zapominam skąd idę. Śmiem twierdzić, że nie jestem już zagubionym i nieśmiałym chłopcem z gitarą -  jestem facetem, który w muzyce wie czego chce i robi to." - mówi Patrick the Pan.

Album promuje teledysk "Dare" i utwór "Niedopowieści", w którym gościnnie zaśpiewał i zagrał na puzonie Dawid Podsiadło, z którym Piotrek od lat się przyjaźni.

REKLAMA

To może Cię zainteresować