Przywiozą gruz z powrotem do Wrocławia (ZOBACZ FILM)
Po kilku tygodniach spokoju wielkie ciężarówki znowu zwożą odpady budowlane na teren glinianek w Zachowicach. Okolica leży na obrzeżu Parku Krajobrazowego Dolina Bystrzycy i obszaru Natura 2000. Gruz pochodzi m.in. z budowy na terenie dworca PKS we Wrocławiu.
Małgorzata Tracz z Partii Zieloni mówi nam, że niszczenie okolicy znowu się rozpoczęło. Wszystko mamy udokumentowane i nagraliśmy film - mówi nam działaczka.
We wtorek mieszkańcy Zachowic i Zieloni będą protestować we Wrocławiu. Podczas manifestacji wysypią część gruzu z glinianek na teren budowy na dworcu PKS. Sprawą wywozu odpadów zajmuje się policja i prokuratura.
Film nakręcony przez mieszkańców:
Starostwo Powiatowe we Wrocławiu przesłało do właściciela firmy następujące wezwanie:
LOVE PO TRUPIE PRZYRODY Stanowisko Partii Zieloni (cały tekst poniżej)
Od około dwóch miesięcy trwa tzw. „rekultywacja" terenu glinianek w Zachowicach w gminie Kąty Wrocławskie. Polega ona obecnie na zasypywaniu pięknego terenu z oczkami wodnymi, zielenią i światem roślin i zwierząt na obrzeżu Parku Krajobrazowego Dolina Bystrzycy oraz obszaru Natura 2000 Przeplatki Doliny Bystrzycy. Napisy na ciężarówkach wskazują, iż gruz i odpady służące do zasypywania cennej przyrody pochodzą z budowy galerii Wroclavia na terenie byłego dworca autobusowego we Wrocławiu. Cały proceder mamy udokumentowany zdjęciami oraz filmem nagranym z drona!
Zasypywanie glinianek zostało na ok. miesiąc przerwane dzięki interwencji mieszkańców Zachowic oraz zainteresowaniu mediów. Ale od ponad tygodnia wrócono do bardzo intensywnego wożenia gruzu i odpadów oraz niszczenia przyrody mimo doniesienia do prokuratury i wystąpienia do komendanta lokalnej policji przez burmistrza Kątów Wrocławskich.
Dochodzi tu do różnorodnego łamania prawa:
1) Na taki sposób rekultywacji odpadami właściciel terenu nie ma zgody. Wrocławski Starosta Powiatowy, który wydał decyzję na „rekultywację w kierunku rolniczym" w 2007 roku – nieobejmującą jednak zasypywania stawów pełnych gatunków chronionych – nie reaguje.
2) Naruszenie art. 131. pkt. 14 Ustawy o Ochronie Przyrody poprzez zagrożenie zniszczeniem chronionych miejsc rozrodu i występowania płazów, gadów i ptaków, w szczególności: traszki grzebieniastej, ropuchy szarej, żaby wodnej, padalca zwyczajnego, zaskrońca zwyczajnego, trzciniaka, gąsiorka, turkawki (potwierdzenie w stanowisku RDOŚ i pisma Burmistrza Kątów Wrocławskich z 6 lipca 2015 roku).
3) Złamanie przepisów Ustawy o Ochronie Przyrody w związku ze zniszczeniem drzew i krzewów bez zezwolenia. Na terenie cennych glinianek obecnie zasypywanych gruzem duża cześć drzew jest oznaczona numerami, a według naszej wiedzy nie ma zezwolenia gminy na te wycinki.
4) Zasypywanie gruzem i odpadami z kosztownej budowy galerii handlowej na dawnym terenie dworca PKS cennych fragmentów podwrocławskiej przyrody w Zachowicach bez wymaganych zgód i pod hasłem fałszywej „rekultywacji". Jest to dowód, że inwestor z Wrocławia, który doprowadził wcześniej do wycinki starodrzewia koło dworca PKS, nie ma czystych rąk i lekceważy prawo, a ponadto zasłaniając się pośrednikami, zarabia krocie na upychaniu odpadów w miejscu niedozwolonym. Za przestrzeganie prawa odpowiada ten, kto zleca daną pracę, a nie tylko pośrednik. Odpowiedzialność za transport odpadów i niszczenia przyrody ciąży przede wszystkim na inwestorze galerii Wroclavia.
Partia Zieloni uważa, że wobec tylu naruszeń prawa w normalnym państwie transporty gruzu powinny być natychmiast wstrzymane, a organizatorzy akcji wyrzucania odpadów powinni być zatrzymani do wyjaśnienia i zapłacić milionowe kary. Niestety ta historia dowodzi, że część państwa polskiego i jego reprezentantów jest nieudolna.
Negatywnie oceniamy szczególnie postawę policji w Kątach Wrocławskich, starostwa powiatowego i oczywiście inwestora Wroclavii.
Apelujemy do burmistrza Kątów Wrocławskich o dopilnowanie nałożenia kary za wycinkę drzew i krzewów bez zezwolenia. Inwestor galerii Wroclavia – mimo negatywnych opinii w mediach, oporu mieszkańców wsi i ekspertów i RDOŚ, a ostatnio nawet doniesień do prokuratury – kontynuuje proceder zasypywania terenu w Dolinie Bystrzycy objętego ochroną Natura 2000 odpadami z budowy. Wielu uważa, że wkalkulował w swój „biznes" niską karę za niszczenie chronionych gatunków.
To oburzające! Szczególnie, że nazwa galerii ma łączyć Wrocław ze słowem „love". Love po trupie przyrody? Może pan prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz włączy się i przerwie ten mroczny PR?
Partia Zieloni – koło wrocławskie