Wrocławskie zoo szykuje nową atrakcję. Za 4 miliony złotych
mat. prasowe
Ponad 4 miliony złotych ma kosztować nowa atrakcja we wrocławskim zoo. Ogród już zdobył pieniądze na budowę pawilonu edukacyjnego mówiącego o zmianach klimatycznych wywołanych działaniem człowieka. Przedsięwzięcie dofinansuje Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska. Pawilon będzie nietypowy dla zoo, bo bez zwierząt, ale za to bardzo interaktywny - zapowiada dyrektor ogrodu Radosław Ratajszczak.
- Całoroczna wystawa ma stanąć tuż przy wejściu głównym, i będzie inna niż pozostałe budynki na terenie ogrodu - mówi Anna Mielinkiewicz z zoo:
Pawilon ma być uzupełnieniem trwających już w ogrodzie warsztatów edukacyjnych, z których korzysta około 20 tysięcy uczniów.
Konkretne działania mają być powiązane z wybranymi gatunkami, a zwierzęta mają być głównymi bohaterami, zachęcającymi do wprowadzania pozytywnych zmian:
- niedźwiedź polarny - oszczędzanie energii elektrycznej,
- pingwin cesarski – ograniczenie zanieczyszczeń wody – (wycieki ropy naftowej do mórz i oceanów),
- lampart morski – oszczędność zużycia wody,
- sowa śnieżna – ograniczenie emisji gazów cieplarniach w tym głównie CO2,
- krabojad – segregacja śmieci,
- wilk arktyczny – kontrolowana eksploatacja zasobów naturalnych,
- renifer – symbolem aktywnego działania na rzecz ochrony przyrody, wprowadzając nawet małe zmiany w życiu codziennym