Oskarżeni o korupcję architekci znów przed sądem
Fot. s_falkow/Flickr Creative Commons
Uniewinnienie, uchylenie wyroki i nowy proces - do wrocławskiego sądu wróciła głośna sprawa oskarżonych o korupcję architektów. Mężczyźni powoływali się na wpływy w magistracie we Wrocławiu i za łapówkę obiecali załatwić przekształcenie gruntu w mieście, by można tam było wybudować mieszkania. Chodziło o teren przy ulicy Melioranckiej.
Sprawa ciągnie się już od 2007 roku - sąd częściowo ją utajnił. Wiadomo, że z architektami skontaktował się przedstawiciel inwestora, który chciał budować domy na terenie, na którym nie było to możliwe. Oskarżeni za pieniądze mieli pomóc w przeprowadzeniu urzędowych procedur. Z aktu oskarżenia wynika, że ostatecznie adwokaci postanowili przyjąć pieniądze, byli przekonani, że i tak bez ich udziału zapadną pozytywne decyzje i grunt zostanie przekształcony z przemysłowego na budowlany. Później okazało się, że w sprawę zaangażowani byli agenci CBA – sąd okręgowy uniewinniając architektów w ubiegłym roku twierdził, że "byli oni wodzeni na pokuszenie". Sąd apelacyjny nie był już tak przekonany i nakazał ponowne przeprowadzenie procesu, który właśnie się rozpoczął. Oskarżeni nie przyznają się do winy.