Wrocławianie walczą z nielegalnymi banerami (SONDA)

Aurelia Szymon | Utworzono: 13.10.2015, 11:32
A|A|A

Ulica Kiełczowska na wrocławskim Psim Polu do niedawna przepełniona była nielegalnie zawieszonymi banerami. Teraz mieszkańcy nie muszą się już wstydzić głównej drogi prowadzącej do wyjazdu z Wrocławia, bo tamtejsza Straż Miejska i Rada Osiedla w ciągu ostatnich dziewięciu miesięcy zadbały o to, żeby reklamy zniknęły. - To nie jest kwestia samej estetyki – podkreślają mieszkańcy:

 
- Chcemy swoją akcją zarazić inne osiedla, żeby cały Wrocław lepiej wyglądał – mówi Marek Bachorski – Rudnicki z Rady Osiedla Zawidawie:

Sonda
Ta sonda już się zakończyła.

Czy powinniśmy też walczyć z bilbordami przy drogach?

TAK
24
NIE
1
ZALEŻY CO/KOGO REKLAMUJĄ
2
Wszystkich głosów: 27

Nielegalne banery spędzały sen z powiek również mieszkańcom wrocławskiego Zakrzowa. Moment, w którym jedna z reklam odkleiła się i uderzyła w wózek kobiety z dzieckiem, był punktem kulminacyjnym, a bezpieczeństwo mieszkańców największą motywacją:

 
Przypomnijmy, żeby zawiesić baner czy reklamę na terenie prywatnym trzeba mieć pozwolenie. Mieszkańcy, nie tylko północno – wschodnich rejonów Wrocławia, proszeni są o kontakt ze Strażą Miejską jeśli ich uwagę zwrócą szpecące reklamy.

Poniżej zdjęcia z przed metamorfozy ulicy Kiełczowskiej na Psim Polu i po wyczyszczeniu jej z nielegalnych reklam

Tagi:
REKLAMA