Wrocławianie walczą z nielegalnymi banerami (SONDA)
Ulica Kiełczowska na wrocławskim Psim Polu do niedawna przepełniona była nielegalnie zawieszonymi banerami. Teraz mieszkańcy nie muszą się już wstydzić głównej drogi prowadzącej do wyjazdu z Wrocławia, bo tamtejsza Straż Miejska i Rada Osiedla w ciągu ostatnich dziewięciu miesięcy zadbały o to, żeby reklamy zniknęły. - To nie jest kwestia samej estetyki – podkreślają mieszkańcy:
- Chcemy swoją akcją zarazić inne osiedla, żeby cały Wrocław lepiej wyglądał – mówi Marek Bachorski – Rudnicki z Rady Osiedla Zawidawie:
Czy powinniśmy też walczyć z bilbordami przy drogach?
Nielegalne banery spędzały sen z powiek również mieszkańcom wrocławskiego Zakrzowa. Moment, w którym jedna z reklam odkleiła się i uderzyła w wózek kobiety z dzieckiem, był punktem kulminacyjnym, a bezpieczeństwo mieszkańców największą motywacją:
Przypomnijmy, żeby zawiesić baner czy reklamę na terenie prywatnym trzeba mieć pozwolenie. Mieszkańcy, nie tylko północno – wschodnich rejonów Wrocławia, proszeni są o kontakt ze Strażą Miejską jeśli ich uwagę zwrócą szpecące reklamy.
Poniżej zdjęcia z przed metamorfozy ulicy Kiełczowskiej na Psim Polu i po wyczyszczeniu jej z nielegalnych reklam