Trąbki i saksofony rozbrzmiewają w szkołach
ilustracja: limelightmusicschool.com
Na pomysł tworzenia orkiestr dętych padł saksofonista Władysław Kosendiak, a w życie wprowadziło go dolnośląskie towarzystwo muzyczne. Z ministerialnych pieniędzy kupiono instrumenty, dzięki czemu w dwóch szkołach już rozpoczęły się zajęcia. Chętnych nie brakuje:
Koordynatorka projektu Maria Zawartko przekonuje, że choć uczniowie są amatorami nauka prowadzona jest całkowicie profesjonalnie:
A nastolatkom nie brakuje ani talentu, ani zapału. Dla większości to pierwsze muzyczne kroki.Lekcje pobierają od pracowników Narodowego Forum Muzyki czy od znanych wrocławskich jazzmenów. W każdej ze szkół założono trzy sekcje instrumentów dętych, z których docelowo ma powstać orkiestra z prawdziwego zdarzenia:
Władysław Kosendiak przyznaje, że "Wszystko gra" to po prostu odpowiedź na potrzeby młodych ludzi:
Dzieci mogą uczyć się gry całkowicie bezpłatnie. Projekt jest finansowany z budżetu gminy. Koordynuje go Dolnośląskie Towarzystwo Muzyczne i już planuje rozwinięcie programu również na pozostałe gimnazja w mieście.