Rok z Kichwa w ekwadorskiej dżungli
Językoznawcy kojarzą nam się z książkami i wnętrzami bibliotek. Z salami wykładowymi uczelni. Ich praca może być jednak bliższa doświadczeniom archeologów i etnografów. Kto wie, być może wśród badaczy wymierających języków są współczesne wcielenia Indiany Jonesa. Karolina Grzech spełniałaby wymagania każdej przygody. Poradziła sobie w ekwadorskiej dżungli i cały czas doskonali swoje umiejętności oraz pogłębia wiedzę. U podstaw jej fascynacji znikającymi językami i dialektami leżała miłość do hiszpańskiego, zrodzona z dawnej polskiej mody na literaturę iberoamerykańską. Tęsknota za krainami z Borgesa i Cortazara zaprowadziła wrocławiankę najpierw do Argentyny, ze szczególnym uwzględnieniem Buenos Aires, a później dalej - w Andy i do dżungli Ekwadoru.
W Podróżach z Radiem RAM Karolina opowiedziała, jak przygotować podróż za grant. Zaczyna się mało romantycznie - od ogromnej biurokracji i skrupulatnego wypełniania wniosków, w których trzeba przewidzieć własne zapotrzebowanie w najdrobniejszych, najbardziej banalnych szczegółach.
Rok u ludu Kichwa to były codzienne badania i praca, ale także życie wspólnie z mieszkańcami wioski w ekwadorskiej dżungli. Najciekawiej było w dniach wypraw na wywiady do innych skupisk rdzennej ludności.
Jak brzmi język Kichwa? Możecie posłuchać tutaj. Miejscowi chętnie się odwiedzają i piją chichę, napój ze sfermentowanego manioku. Mężczyźni polują, jeżdżą na ryby, wielu pracuje w mieście. Uprawiają pola z bananami, ananasami i imbirem. Poprawne ścięcie palmy bananowej wymaga mistrzostwa, o czym opowiada Karolina.
Karolinę w Ekwadorze odwiedziła rodzina. Mama, która jest optykiem i optometrystą, przebadała gospodarzy.
Powstał też rodzinny film o etnobotanice.
Ekwador jest bardzo różnorodnym krajem. Andy, dżungla, wybrzeża. Karolina wybrała się też na Galapagos.
Kichwa do dziś pozostają zagadką. Mieszkają w dżungli, a mówią językiem, który jest podobny do tych używanych w Andach. Piosenki w Kichwa możecie posłuchać tutaj.
Kichwa na współpracy z naukowcami wzbogacą się o sprzęt, który kupiony został przez naukowców na potrzeby badań. Teraz to oni będą używać komputera. Karolina wraca do Ekwadoru w maju, by zrobić szkolenie z obsługi.
Wrocławianka ma swój nowy dom w Hiszpanii, w Walencji. Nowego miasta nie miała jeszcze czasu dobrze poznać. Rozmowa o kulinarnych specjałach sprawiła więc, że znów wróciliśmy do Ameryki Południowej - do słynnych mięs Argentyny, zatrważającego Europejczyków zwyczaju jedzenia świnek morskich w Ekwadorze i węglowodanowych bomb serwowanych przez Kichwa z udziałem manioku, ziemniaków i makaronu.
Karolina chciałaby wrócić do Ekwadoru na kolejne wyprawy po dżungli. Naukowo fascynuje ją także Kolumbia. Prywatnie i turystycznie marzy o podróży do Japonii.
W kolejnych Podróżach z Radiem RAM zostajemy w Ameryce Południowej. Po sąsiedzku odwiedzamy Peru. Naszą przewodniczka w Andach będzie Agnieszka Żegańska. O jej podróżach możecie przeczytać na blogu.